Aktor Jacek Borkowski mógł zginąć na długo zanim zrobił karierę
Polscy widzowie od lat kojarzą Jacka Borkowskiego dzięki rolom w takich produkcjach jak "Klan", "Przesłuchanie", "Przypadek", "Prorok" czy "Twarze i maski". 64-letni aktor nigdy nie stanął by jednak na scenie czy przed kamerami, gdyby nie ukochana mama. To właśnie Jadwiga Borkowska zaszczepiła w synu miłość do sztuki i wspierała jego starania, gdy przygotowywał się do zawodu. Teraz okazuje się, że jej zasługa była jeszcze większa.
Będący jedynakiem Jacek Borkowski w rozmowie z "Faktem" wyjawił, jak niezwykle istotna była jego relacja z mamą. W ostatnich latach życia pani Jadwiga podupadła na zdrowiu i syn wziął ją do siebie. Opiekował się nią aż do 2017 roku, gdy zmarła. Jednym z ich rytuałów było zaś huczne świętowanie dnia urodzin Borkowskiego, który przypada na 16 kwietnia.
"Dopóki żyła moja ukochana mama zawsze spotykaliśmy się u niej w domu 16 kwietnia, bo dla niej był to szczególny dzień. Każdego roku wspominała wydarzenia, jakie towarzyszyły moim narodzinom (...) Kiedy w kwietniu 2017 roku odeszła na zawsze, mój świat rozpadł się na drobne kawałki. Stwierdziłem, że nie jestem już w stanie cieszyć się z tego dnia. Ale do dziś uważam, że dzień urodzin nie jest świętem jubilata, ale kobiety, która go urodziła" - podkreśla gwiazdor.
Borkowski wyznał prawdę po latach. Był o włos od śmierci!
Do niedawna mało kto zdawał sobie sprawię, że wspomniane "wydarzenia, jakie towarzyszyły narodzinom" niemal zakończyły absolutną tragedią. Mama Jacka Borkowskiego podobno bardzo bała się o zdrowie swoje i swojego nienarodzonego dziecka. Dlatego chodziła od lekarza do lekarza w warszawskim Szpitalu Praskim. Miała zresztą ku temu dobry powód - zdrowie płodu faktycznie było zagrożone:
Kiedy w końcu znalazła się na sali porodowej, położnicy musieli działać błyskawicznie. Gdybym pojawił się na świecie pięć minut później, prawdopodobnie urodziłbym się martwy. Byłem w stanie śmierci klinicznej, miałem sinicę, która obniża stężenie tlenu i podnosi stężenie dwutlenku węgla we krwi. Na szczęście doświadczeni lekarze uratowali mi życie
Popularny aktor może więc o sobie powiedzieć, że wrócił zza grobu, zanim się jeszcze urodził. Na szczęście wszystko skończyło się pozytywnie dla młodej mamy i jej dziecka, a to za sprawą interwencji pracowników służby medycznej.
Zobacz też:
Jacek Borkowski bryluje z młodszą o 25 lat ukochaną! Dobrze razem wyglądają?
W Polsce nie brakuje gwiazd, które unieważniły ślub kościelny. Borkowski jest wśród nich
Jacek Borkowski był pupilem dyrektorowej. Cała Warszawa huczała od plotek o romansie










