
Modelka i Miss Polonia 2016 od kilku tygodni jest twarzą śniadaniowego pasma TVP. W roli prowadzącej zastąpiła Marzenę Rogalską, która nieoczekiwanie po 12 latach pożegnała się ze stacją.
Krzan dość szybko odnalazła się w nowej roli u boku Tomka Kammela; cały czas jest również ozdobą "Koła fortuny", gdzie jak niegdyś Magda Masny odsłania literki odgadywanych przez uczestników haseł.
Dobrze dzieje się także w jej życiu prywatnym. Niedawno pochwaliła się w sieci swoim partnerem Dominikiem, na co dzień projektantem. Jego ojciec to Grzegorz Kowalski, znany rzeźbiarz i krytyk sztuki. Sam Dominik prowadzi pracownię projektową i współpracuje z najlepszymi producentami z Polski i zagranicy. Para w marcu świętowała pierwszą rocznicę bycia razem.
W najnowszym wywiadzie Iza wyznaje, że jest bardzo szczęśliwa. Poznała już przyszłą teściową i "wszystko jest tak, jak powinno być". Co ciekawe, z nowym ukochanym dużo podróżuje w pandemii - ostatnio zakochani wrócili z Malediwów...
Dominik jest teraz nierozerwalną częścią mojego życia. Powiem więcej, w jakiś sposób stał się częścią mnie. Nie tylko spędzamy razem dużo czasu, ale też dużo podróżujemy. Ostatnio byliśmy na Malediwach. Czymś naturalnym i oczywistym jest dla mnie, że jeżeli na swoim prywatnym koncie na Instagramie pokazuję swoje życie, to Dominika nie może tam zabraknąć - opowiada Krzan w "Twoim Imperium".
Izabella Krzan zaręczyła się?
Prezenterka długo szukała szczęścia w miłości. Wcześniej onieśmielała mężczyzn, wielu jej się bało. Z Dominikiem jest inaczej - para szybko znalazła wspólny język, ma podobne cele i podejście do życia. Nowy ukochany nie próbuje wybić się na plecach Izy, co bardzo jej imponuje...
Ja wspieram jego, a on mnie. Myślę, że właśnie ta możliwość polegania na sobie jest najważniejsza w związku. Dopiero z Dominikiem czuję się bardzo szczęśliwa. Ponieważ wszystko jest tak, jak powinno być - tłumaczy.
Dementuje również medialne doniesienia, że zaręczyła się. Planuje wyjść za Dominika, jednak jeszcze nie teraz.
To nie jest prawda, że się zaręczyłam. Są ważniejsze sprawy niż zaręczyny. Na razie nie myślę o takich zobowiązaniach. Na wszystko przyjdzie czas. Uważam, że decyzje o kolejnych etapach związku trzeba podejmować na spokojnie - zaznacza.









