Iwona Pavlović ujawniła prawdę o pracy na planie "Tańca z Gwiazdami". To już nie tajemnica
Iwona Pavlović to niekwestionowana legenda programu "Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami". Choć od jej aranżu w pierwszej edycji minęły już dwie dekady, jurorka nie zwalnia tempa i wciąż z podekscytowaniem ocenia zmagania kolejnych uczestników. W jednym z wywiadów z Pomponikiem, "Czarna Mamba" podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat długoletniej pracy na planie show. Okazuje się, że mimo upływu lat, jej entuzjazm i zaangażowanie w program nie słabną. 62-latka podkreśla, że każda edycja to dla niej nowe wyzwanie, a taniec napędza ją do działania.
"Często się nad tym zastanawiam, czy przyjdzie taki moment, w którym powiem, że nie chcę i mam dosyć. Nie wiem, to są tak ciągle nowe emocje, ja mam wrażenie, że co edycję się odnawiam (...). Coś takiego się dzieje, że przychodzi nowa edycja, (...) wydaje mi się, że już nikt mnie nie zaskoczy, a ja siedzę, jak na szpilkach na krześle. Główny powód to, że taniec to moje życie i moja pasja" - wyjawiła.
Pavlović spotkała się z krytyką ze strony uczestników "TzG"? "Myślę, że zdają sobie sprawę..."
Zasiadają na fotelu jurorskim od 20 lat, Pavlović miała okazję oceniać setki różnorakich tańców uczestników. Choć jej noty są niejednokrotnie kontrowersyjne, w niedawnym wywiadzie z Pomponikiem, dobitnie przyznała, że jeszcze nigdy nie spotkała się z negatywnymi opiniami ze strony uczestników. Jej długoletnie doświadczenie w świecie tańca sprawia, że dobitne wskazówki są cenne dla gwiazd, które chcą doskonalić swoje umiejętności.
"Nie spotkała mnie nigdy taka przykrość ze strony gwiazd. Myślę, że zdają sobie sprawę z mojej roli, zdają też sobie sprawę z tego, co robią. Czasami porównuję to do śpiewania czy aktorstwa - bo jednego ani drugiego nie umiem. I tak sobie wyobrażam, że gram w jakimś filmie i jestem królową aktorstwa, a ktoś by mi powiedział 'Iwona, to jest super, zagrałaś, ale to jest jeszcze daleko'. Ja to rozumiem, mi byłoby wtedy bardzo przykro, gdyby ktoś mi powiedział, że jest to słabe" - wyznała.
62-latka podkreśliła przy tym, że jej oceny nie wynikają z osobistych uprzedzeń, lecz z chęci motywowania uczestników do dalszej pracy. Sama rozumie, jak trudne jest wystawienie się na publiczną ocenę, dlatego stara się wyrażać swoje opinie w sposób taktowny i konstruktywny.
"Ale nikt rzeczywiście do mnie nie podchodzi i myślę też, że wynika to z szacunku do mnie i z tego, że jestem profesjonalistką" - podsumowała.
Zobacz też:
Iwona Pavlović nie gryzła się w język. Wskazała najgorszy występ w historii "Tańca z gwiazdami"
Iwona Pavlović dawno nie była tak surowa. Musiała wytłumaczyć się ze wszystkiego
