Reklama
Reklama

Ivan Komarenko ujawnił, czemu opuścił kraj. Miał do spełnienia pewną misję!

Wydawać się mogło, że Ivan Komarenko wypoczywa spokojnie w Turcji. Jednak jego najnowszy wpis znów wywołał kontrowersje, gdyż ujawnił, co jeszcze artysta robił za granicą.

Ivan Komerenko stara się ostatnio, by jego wpisy niosły ze sobą jak najmniejszy ładunek treści, a jak największy pozytywnej, "przezroczystej" radości i afirmacji banalnych rzeczy. A jednak udało nam się dowiedzieć czegoś konkretnego z jego ostatniej aktywności w mediach społecznościowych.

Wiele osób obserwujących jego profil dawało do zrozumienia, że niedawny wyjazd piosenkarza ze swojego rodzinnego kraju był po prostu "ucieczką z raju". Jak się jednak okazało później, Ivan udał się jedynie na wycieczkę i wypoczywał za granicą. Teraz doszły do tego jeszcze nowe informacje — twórca hitu "Twe czarne oczy" pracował nad teledyskiem do nowej piosenki.

"Pobudka o 5.30 dwa dni z rzędu w pogoni za dobrym oświetleniem przyniosła efekty. To są złote godziny dla kamerzysty. Zdjęcia do nowej piosenki wreszcie ukończone! I bardzo mnie to cieszy, bo pracy przy tym było sporo. Chyba zasłużyłem sobie na dobre ciacho! A teraz czas na montaż. Jedno z moich najbardziej ulubionych zajęć" - napisał pod zdjęciami umieszczonymi na Instagramie. 

Reklama

Dodał też do swojego wpisu następujące hashtagi: "#wolność #prawda #odwaga #muzyka

Fani Komarenki zwyczajowo podzieleni

Zwyczajowo wpis Komarenki wzbudził kontrowersje wśród jego publiczności na Instagramie. Wiele osób życzy mu powodzenia, ale nie brakuje też głosów wypominających mu polityczne zaangażowanie i pochwały, jakie jeszcze niedawno wygłaszał na temat rosyjskiej wolności i zalet mieszkania w krwawym imperium satrapy Putina. 

"Tacy jak ty pobudek robią rakietami i dronami o 2, o 5 najczęściej kończą pobudki" - pisze jeden z nich. 

"Dwa dni temu to pisałeś, jak fajnie spędzasz majówkę. Opisałeś, czym się raczysz i jak odpoczywasz. Wybrałeś się do lasu na mały piknik. I tam na pewno nie szukałeś dobrego światła do jakiegoś teledysku. A 6 dni temu siedziałeś w magazynie sklepowym, robiąc foty kotkowi. No tam też nie poszukiwałem światła do teledysku" - wytyka mu inna osoba — widocznie bardzo bacznie śledząca chronologię wpisów Ivana.  

Ciekawe jak fani artysty zareagowaliby, gdyby stworzył teraz piosenkę ku chwale Ukraińskich żołnierzy lub antywojenny hymn? 

Zobacz też: 

Ivan Komarenko wrócił do kraju i ma pilną wiadomość dla Polaków. Pod wpisem wielkie poruszenie

Ivan Komarenko pokazał zdjęcie z domu. Widok nasuwa jedno skojarzenie!

Ivan Komarenko odkrył karty: "Swoich nie zostawiamy"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ivan Komarenko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy