Smutne wieści przekazał jeden z tabloidów. Okazuje się, że aktorka Ilona Ostrowska straciła właśnie pracę w serialu "Na dobre i na złe".Gwiazda przez ostatnie sześć grała tam mecenas Karinę Smudę, żonę profesora Falkowicza, w którego wcielał się Michał Żebrowski.
Jak dowiedział się "Super Express", jej bohaterka zostanie uśmiercona! Okazuje się jednak, że Ostrowska nie podpadła produkcji, a usunięcie jej z obsady "Na dobre i na złe" zostało z nią uzgodnione.
Wszystko z powodu powrotu kultowego serialu, w którym Ostrowska gra pierwsze skrzypce
"Ilona Ostrowska z serialową Leśną Górą żegna się już raczej na zawsze. (...) Na szczęście artystka nie zniknie z ekranów TVP, a prawdopodobnie powróci do produkcji, która przed laty pomogła wznieść się jej na szczyty popularności.
Nieoficjalnie mówi się, że aktorka musiała zrezygnować z roli w "Na dobre i na złe" ze względu na powrót "Rancza", w którym gra Lucy. Telewizja Polska stara się, by jedna gwiazda nie grała w jednym czasie w dwóch ważnych produkcjach spółki - czytamy w tabloidzie.
Niestety, w nowej odsłonie "Rancza" nie zobaczymy już serialowego Kusego. Paweł Królikowski (sprawdź!) przegrał walkę z chorobą, a jego śmierć poruszyła całą Polskę. Być może jednak produkcja w jakiś szczególny sposób odda mu hołd...

***








