Reklama
Reklama

Iga Świątek tuż po bolesnej porażce wybrała się na jacht. Nie do wiary, co tam robiła

Iga Świątek zaledwie kilka dni temu poniosła bolesną porażkę w ćwierćfinale słynnego Wimbledonu. To był i tak jej najlepszy wynik na tym turnieju w seniorskiej karierze, ale niedosyt pozostał. Zdaniem wielu kibiców Polka powinna błyskawicznie zabrać się do trenowania, ale ona postawiła na relaks. I to gdzie!

Nawet gdyby Iga Świątek zakończyła karierę jeszcze dziś, to i tak byłaby najbardziej utytułowaną tenisistką w historii Polski. Nie jest jednak żadną tajemnicą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Długie miesiące dominacji Igi w połączeniu z już czterema zwycięstwami w turniejach Wielkiego Szlema rozochociły rodzimych kibiców. Wiele osób przyjęło więc jej ostatnią przegraną w ćwierćfinale Wimbledonu jako sporych rozmiarów niepowodzenie.

Reklama

Właśnie to Iga Świątek robiła po porażce w Wimbledonie

Odpadnięcie na tym etapie boli tym bardziej, że coraz bardziej zagrożona wydaje się też pozycja liderki światowego rankingu WTA. Jak podaje Polsat Sport, Aryna Sabalenka traci do Świątek już tylko 470 punktów. Niewiele zresztą brakowało, by Polka została wyprzedzona już po brytyjskich zawodach, które uważnie oglądali przedstawiciele brytyjskiej rodziny królewskiej.

Część polskich kibiców tenisa uważa więc, że w drugiej połowie 2023 roku gwieździe jest potrzebna seria zwycięstw i lepszych niż do tej pory wyników. Oczekują pełnego zaangażowania i morderczych treningów. Rzecz w tym, że Iga Świątek zdecydowała się na krótki urlop po (w zrozumiały sposób) wyczerpującym turnieju. Dokąd się udała?

Świątek bawi na jachcie. Jak wypadła w bikini?

Hejt po porażce Świątek w Wimbledonie był tak wielki, że ostro zainterweniowała nawet Justyna Kowalczyk-Tekieli. Sportsmenka sama wielokrotnie spotykała się z obraźliwymi komentarzami, choć jej sukcesy w biegach narciarskich były przecież ogromne. Dlatego nie dziwi, że stanęła w obronie młodszej koleżanki. Nie ma natomiast pewności, czy wszystkie te wiadomości z polski (pozytywne i negatywne) w ogóle dotarły do Igi, która po Wimbledonie udała się na słoneczną Kretę.

Jak wynika z opublikowanej przez tenisistkę wiadomości, Świątek spędziła cudowne chwile u wybrzeży greckiej wyspy. Polka wygrzewała się na pięknym jachcie w czarnym bikini, swawoliła w wodzie i wypoczywała przed nadchodzącymi meczami w Warszawie. Na szczęście pod postem na Instagramie nie zabrakło głosów wsparcia od osób, które dostrzegają potrzebę zresetowania umysłu po porażce i zregenerowania sił przed dalszymi zmaganiami. Gwiazdę serduszkiem wsparł nawet Maciej Musiałowski:

"Zasłużone wakacje";

"Relaksuj się Iga. Tak mało masz czasu na to, więc korzystaj ile się da. A my czekamy na twoje następne mecze";

"Odpoczywaj! Fajnie, że masz najlepszą pracę na świecie, bo dla nas jesteś najlepsza na świecie!" - pisali internauci.

Zobacz też:

Iga Świątek nagle przerwała wywiad. Przeżyła chwile grozy

Ile Świątek zarobiła na Wimbledonie? Kwota zwala z nóg

Wiemy, gdzie Polka zagra przed US Open. Ujawniła następne turnieje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Iga Świątek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama