Reklama
Reklama

Hugh Grant idzie na wojnę z mediami śladami Harry’ego. Oskarża wydawcę popularnej gazety o włamanie!

Hugh Grant wytoczył ciężkie działa przeciwko znanej gazecie. Oskarża pracowników o zorganizowanie włamania do jego domu, przez co ujawnili wygląd jego mieszkania. Ruszył do boju niczym książę Harry?

Hugh Grant idzie na wojnę z mediami jak książę Harry?

Hugh Grant dziesięć lat temu przeżył prawdziwy dramat. Po powrocie do domu zauważył, że drzwi do jego mieszkania zostały wyważone. Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń, okazało się, że nic nie zginęło, jednak nazajutrz w prasie ukazał się szczegółowy opis jego miejsca zamieszkania. Hollywoodzki aktor wystraszył się nie na żarty. Zaczął także podejrzewać, że w jego czterech ścianach zainstalowano podsłuchy. Chociaż wydawać by się mogło, że sprawa zdążyła się już przedawnić, Grant nie zamierza odpuścić. Oczekuje na sprawiedliwość!

Reklama

Hugh Grant postanowił przedstawić Sądowi Najwyższemu swoje ustalenia w sprawie włamania sprzed 10 lat. Aktor udał się więc na przesłuchanie, które odbyło się 27 kwietnia. Wówczas stwierdził, że osoby odpowiadające za gazetę "The Sun" miały zatrudnić prywatnych detektywów do pozyskiwania informacji o prywatnej sferze jego życia. W oświadczeniu przekazanym mediom gwiazdor napisał o "bezprawnych" czynach gazety.

"Moje roszczenie dotyczy bezprawnych czynów popełnionych przez 'The Sun', w tym włamań na zamówienie, włamania do prywatnej nieruchomości w celu uzyskania informacji. Wykorzystano do tego podsłuch telefonu stacjonarnego, hacking telefonu i wykorzystanie prywatnych detektywów, aby zrobić wszystkie te i inne nielegalne rzeczy przeciwko mnie" - oświadczył.

To już kolejny celebryta, który zdecydował się wytoczyć sprawę gazecie. Przypomnijmy, że niedawno książę Harry i Sir Elton John spotkali się w sądowej, by walczyć ramię w ramię z wydawcą gazety "Daily Mail", która miała w podobny sposób  - przez domniemane podsłuchy telefoniczne oraz inne naruszenia prywatności - pozyskiwać informacje na jego temat, które nadawały się do opublikowania.

Hugh Grant zarzuca "The Sun" kłamstwo?

Hugh Grant nie daje za wygraną w walce z tabloidem mimo tego, że zarząd portalu odżegnał się od jego oskarżeń. Według doniesień "The Guardian", aktor nie ukrywa, że wie, jak funkcjonują media, bo przed laty miał okazję brać udział w tworzeniu prasy i zdołał uszczknąć uroków tej branży. Jest więc przekonany, że gazeta zrobi wszystko, by zatuszować prawdę i - jak mniema - dzieje się to już teraz.

"Pozwany wyraźnie uważa się za stojącego ponad prawem i wykorzystuje teraz prawo w sposób, który, jak sądzę, nigdy nie był zamierzony, czyli do dalszego tuszowania i ukrywania tego, co zrobił. Jestem głęboko przekonany, że nie można na to pozwolić i że to, co zrobił, musi wyjść na jaw" - miał mówić w zeznaniu przed sądem.

"The Sun" zaprzecza zarzutom o włamanie

Hugh Grant rozpoczął własne śledztwo w sprawie włamania do jego mieszkania tuż po zdarzeniu. Podejrzewał, że może to być "The Sun", lecz nie miał pewności i brakowało mu na to dowodów. Z czasem udało mu się jednak dotrzeć do informacji, że za wszystko miała odpowiadać  Rebeka Brooks, która była związana ze wspomnianą gazetą. Niestety, "The Sun" kategorycznie odżegnało się od oskarżeń, więc obecnie toczy się gra słowa przeciwko słowu.

"'The Sun' zdecydowanie zaprzecza zarzutom, że kiedykolwiek zlecono komukolwiek włamanie do domu Hugh Granta" - przekazuje rzecznik firmy.

Trzeba zatem czekać na dalsze rozwinięcie sprawy. O postępach będziemy informować na bieżąco.

Zobacz też:

Tomasz Oświeciński poddał się operacji! Musiał działać szybko, by nie stracić wzroku?

Kinga Rusin odpowiedziała na zaczepki Tomasza Lisa i "aferę obiadową". Miarka się przebrała

To nie były plotki o Kozidrak i młodszym ukochanym! Intymne szczegóły związku Beaty wyszły na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hugh Grant | Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama