Halina Frąckowiak nie przeszła obojętnie obok Krzysztofa Krawczyka juniora. Ten gest dużo znaczy
Halina Frąckowiak zareagowała na trudną sytuację Krzysztofa Krawczyka Juniora, który od lat bezskutecznie walczy o spadek po zmarłym ojcu. 78-latka, którą w przeszłości łączyła wyjątkowa więź z mamą mężczyzny - Haliną Żytkowiak, zdecydowała się na ważny gest. To pokazało wiele.
Choć od śmierci Krzysztofa Krawczyka minęły już cztery lata, nie milkną echa jego testamentu. Ostatnia wola piosenkarza z 2020 roku pominęła syna Krzysztofa Krawczyka Juniora, a cały dorobek został zapisany jego żonie, Ewie. Mężczyzna bezskutecznie próbuje otrzymać spadek po ojcu, a sprawy sądowe ciągną się od lat. Sytuacji nie ułatwia nie tylko pogarszający się stan zdrowia juniora, lecz także niedawna decyzja Urzędu Patentowego. W lutym menadżer Andrzej Kosmala wraz z Ewą Krawczyk zastrzegli bowiem nazwisko, z którym się urodził.
Jedną z osób, która publicznie staje po stronie juniora, jest dawny przyjaciel Krawczyka - Marian Lichtman. Artysta wielokrotnie apelował o sprawiedliwość w podziale majątku. W jednej z rozmów z "Show News" otwarcie wyraził swoje oburzenie, podkreślając, że od śmierci Krzysztofa Krawczyka, prosił wdowę o zawarcie ugody. Niestety, bezskutecznie.
"Od śmierci Krawca prosiłem Ewę, żeby poszła na ugodę, żeby kupiła juniorowi pokój z kuchnią i byłaby najwspanialszą macochą na świecie. Nie była zainteresowana. Krzysio żyje w niedostatku, a tu nawet nazwisko mu zabierają i się z nim nie rozliczają" - zdradził.
W ostatnim czasie, solidarność względem juniora okazała także prawdziwa legenda polskiej sceny muzycznej - Halina Frąckowiak. Artystka pojawiła się w łódzkim klubie Antrakt, gdzie zorganizowano wieczór wspomnień poświęcony Halinie Żytkowiak (mamie Krzysztofa). Podczas wydarzenia 78-latka z nutą nostalgii dzieliła się wspomnieniami z życia zmarłej wokalistki, ukazując jej niezwykłą drogę artystyczną. Co szczególnie symboliczne, obok niej na scenie pojawił się sam junior, a także Marian Lichtman i Jacek Malanowski. Wspólnie panowie wykonali utwór "Będziesz Ty" z repertuaru Żytkowiak i Trubadurów, co było pięknym hołdem dla pamięci piosenkarki.
Warto podkreślić, że więzi łączące Frąckowiak i Żytkowiak sięgają daleko wstecz. Obie kobiety urodziły się w 1947 roku, pochodzą z Poznania i występowały w zespole Tarpany. To ta formacja, powstała w latach 60., miała w swoich szeregach takie postacie jak Edward Hulewicz, którego późniejszym agentem został Andrzej Kosmala - wieloletni menadżer Krzysztofa Krawczyka.
Zobacz też:
Zamieszanie wokół grobu Krzysztofa Krawczyka. Junior postanowił, Ewa Krawczyk nie będzie zadowolona
Problemy ze spadkiem po Krzysztofie Krawczyku. Prawnik alarmuje. Junior może stracić nawet to