Gwiazda "Top Model" wyznała, że ktoś wrzucił jej do drinka pigułkę gwałtu. "Chcę to powiedzieć ku przestrodze"

Oprac.: Jowita Bis

Agnieszka Skrzeczkowska
Agnieszka SkrzeczkowskaKurnikowski, Instagram @maschines_officialEast News

Agnieszka Skrzeczkowska opowiedziała o próbie gwałtu

Jakiś czas temu, w klubie, ktoś dosypał nam do drinka pigułkę gwałtu. Chcę to powiedzieć ku przestrodze, bo wiem, że wiele kobiet miało podobną sytuację. Wybrałyśmy się na dyskotekę w Warszawie w kilka dziewczyn. Byłyśmy tam może z pół godziny. Każda z nas wypiła może tylko po jednym drinku, aż nagle jedna z koleżanek powiedziała: chodźcie do baru, ja wam stawiam tę jedną kolejkę. Nie miałyśmy żadnych oporów, więc wszystkie wypiły, oprócz jednej koleżanki. Nagle, po jakichś dziesięciu minutach zaczęło się kręcić przy nas ośmiu, sześciu chłopów. Zaczęli być bardzo nachalni, wyrywali nas do tańca, mimo tego, że my się świetnie bawiłyśmy i żadna z nas nie miała ochoty tańczyć z nikim innym, ale oni byli bardzo nieustępliwi. W międzyczasie dowiedziałyśmy się od koleżanki, że właśnie ci panowie, którzy nas wyrywają do tańca, to byli ci panowie, którzy postawili nam drinka
- powiedziała Agnieszka Skrzeczkowska.
Agnieszka Skrzeczkowska
Agnieszka SkrzeczkowskaPawel Wodzynski/East News East News
Blanka Lipińska nie widzi nierówności płci w Polsce. Feministki oszaleją!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?