Ewa Lemańska miała czterech mężów. Cała Polska plotkowała o jej romansie z Perepeczką
Ewa Lemańska należy do tych gwiazd, których kariery zdominowała właściwie jedna rola. W tym przypadku mowa oczywiście o Marynie z serialu "Janosik" Jerzego Passendorfera.
Aktorka tym bardziej zapadła Polakom w pamięć, iż tworzyła z Markiem Perepeczką wyjątkowo ładną parę. Wielu dopatrywało się w ich relacji romansu, ale prawda była zupełnie inna.
"Był przyjacielem mojego męża, bronił mnie przed pomysłami innych panów. To była porządna przyjaźń" - twierdziła w "Pytaniu na śniadanie".
Po wspomnianym ukochanym, Cezarym Kaplińskim, gwiazda małego ekranu jeszcze trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Po kolejnym nieudanym małżeństwie wyszła za Olgierda Roycewicza, z którym doczekała się dwóch synów: 37-letniego Aleksa i 35-letniego Briana.
To oni są dzisiaj jej największym wsparciem. Choć sądząc po jej własnych słowach, kobieta z pewnością chciałaby się z nimi częściej widywać...
Lemańska i jej synowie mieszkają w tym samym kraju. Ona często narzeka na samotność
Pomimo ogromnej popularności, którą przyniosła jej wspomniana produkcja, Lemańska nie mogła narzekać na nadmiar propozycji zawodowych. Zawiedziona w 1981 roku wyjechała więc najpierw do Francji, a później już na stałe do USA, gdzie rozpoczęła karierę modelki.
W Ameryce przyszła na świat młodsza z jej pociech; starsza urodziła się natomiast w Japonii. Dzisiaj wszyscy mieszkają w tym samym kraju, z tym że Lemańska na Florydzie, a jej synowie w Kalifornii. Dzieli ich więcej dystans około pięciu godzin podróży samolotem.
Bliscy pozostają w stałym kontakcie, ale głównie przez internet. Niespełna 76-latka nie ukrywa więc, że brakuje jej częstszych spotkań z rodziną, zwłaszcza w grudniu. Na szczęście ubiegłoroczne święta spędziła właśnie u Aleksa. Na razie nie wiadomo, jak będzie tym razem.
Gwiazda "Janosika" ciągle za nimi tęskni. Oto czym zajmują się synowie Ewy Lemańskiej
Jeszcze niedawno Lemańska mówiła wprost o chęci powrotu do ojczyzny. Niestety jednak nie mogłaby tam liczyć na żadne wsparcie, gdyż nikogo już tutaj nie ma.
"Tęsknię za Polską, ale starych drzew się nie przesadza" - mówiła kilka lat temu w wywiadzie dla Onetu.
Synowie Lemańskiej nie są aż tak mocno związani z krajem pochodzenia ich rodziców. W Polsce byli tylko kilka razy, a i językiem polskim posługują się dość słabo. Żaden z nich nie poszedł też w tym samym kierunku, co znana mama.
Co ciekawe, zarówno Aleks, jak i Brian zajmują się bowiem projektowaniem gier komputerowych. Pierwszy z nich jest nawet współautorem bardzo popularnej gry. Jego brat również pracował przy jednej z jej kontynuacji.









