Niedawno media rozpisywały się o utracie prawa jazdy przez Kamila Durczoka. Dziennikarz sam się do tego przyznał. "Ciężka noga to bolesna przypadłość. Moje prawo jazdy jest na 3 m-ce w "areszcie". A to była tylko chwila zapomnienia... #bolijakcholera" - napisał na Twitterze.
Teraz dowiadujemy się, że to samo spotkało Grzegorza Małeckiego. "Fakt" donosi, że aktor zgromadził zbyt dużo punktów karnych i czeka go ponowne zdawanie egzaminu.
Co ciekawe, ponoć wcale nie przeszkadza mu to, że musi teraz korzystać z komunikacji miejskiej!
"Jest zaskoczony, jak wiele osób go rozpoznaje. Cieszy się, że może podyskutować o swoich rolach" - twierdzi informator tabloidu.


***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








