Grażyna Wolszczak żartuje z siebie i ostrzega fanki
Grażyna Wolszczak nigdy nie ukrywała, że nieco poprawiała swoją urodę, korzystając z możliwości medycyny estetycznej. Ostatnio aktorka zamieściła na swoim profilu bardzo wymowny wpis, w którym przyznała się, że poszła na kolejny zabieg, przy użyciu lasera.
Celebrytka ma ogromne poczucie humoru i wiele dystansu do siebie. Post na Instagramie napisała w formie ostrzeżenia dla swoich fanek, apelując, aby nie brały z niej przykładu. I nie ma tu na myśli sięgania po medycynę estetyczną.
Aktorka przyznała się swoim obserwującym, że... nie zastosowała się do zaleceń lekarza po zabiegu. Zamiast tego Grażyna Wolszczak posłuchała koleżanek i nie siedziała w domu, tak jak miała, a poszła na imprezę. Później cała spuchnięta musiała udać się na plan serialu "Pierwsza Miłość", gdzie, jak przyznała, uratowała ją zdolna makijażystka.
Nie bądź jak Grażyna! Miej więcej oleju w głowie! I jak zrobisz sobie zabieg hardcorowym laserem, to słuchaj doktora, który każe ci siedzieć w domu co najmniej dziesięć dni, a najlepiej dwa tygodnie, a nie koleżanek, które mówią 'coś ty, coś ty, nic nie widać, chodź z nami na imprezę...
Fani i fanki Grażyny Wolszczak właśnie za to ją uwielbiają. Ma niezwykły dystans i podejście do życia na luzie. Pod postem można przeczytać wiele pozytywnych komentarzy, wspierających aktorkę po fatalnym błędzie, który popełniła.
Zobacz także:
Britney Spears jest w ciąży. Piosenkarka spodziewa się trzeciego dziecka!
Ida Nowakowska i Tomek Wolny w szoku! Ekspertka zrugała ich na wizji
Sandra Kubicka ostro o Antku Królikowskim: "Bardzo dobrze, że zniknął"
Bunt rosyjskich żołnierzy w "pułku śmierci"? Ukraińcy ujawnili rozmowę








