Grażyna Torbicka wspomina, że jej tata nauczył ją wszystkiego: co jest najważniejsze w życiu, w pracy i w małżeństwie, To dzięki niemu umiała pokierować swoim życiem tak, aby być w pełni szczęśliwą. 4 czerwca 2016 roku zmarł Henryka Loska, ojciec Grażyny Torbickiej, wkrótce zbliża się 6. rocznica jego śmierci.
Grażyna Torbicka o tym, jak radzi sobie bez ojca: "Rozmawiamy sobie"
Grażyna Torbicka, pomimo upływu czasu, nadal sięga po telefon, żeby zadzwonić do swojego ojca. Prezenterka dokładnie pamięta ostatnie chwile z ojcem. Wykupiła dla niego bilety na mecz z Niemcami w Paryżu na Euro 2016. Wszystko było już dopięte na ostatni guzik, lecz całe plany pokrzyżowała nagła choroba ojca.
Miał różne dolegliwości, które się skumulowały w jednym momencie i spowodowały, że musiał przejść bardzo ciężką operację, na której skutek nie wrócił już do pełni formy. Trzeba się jednak cieszyć, że do końca był aktywny
Dziennikarka dodaje też, że: "Mam poczucie, że tata cały czas jest ze mną. Rozmawiamy sobie".
Grażyna Torbicka: taka sama jak ojciec?
Według mamy Grażyny Torbickiej, Krystyny Loski, dziennikarka jest uosobieniem ojca: "Mama mówi, że z charakteru jestem cały tata".
Henryk Loska był działaczem sportowym i często zabierał córkę na mecze, choć ona wolała, żeby został w domu i się z nią pobawił. Nauczył ją przy tym, żeby podążała za marzeniami:
W młodości pracował i jednocześnie studiował na Politechnice Gliwickiej. No i miał swoją ulubioną piłkę nożną. Połączenie tego wszystkiego było karkołomne. Ukończył jednak studia i to z dużym sukcesem. Zdobył tytuł magistra inżyniera górnictwa
Grażyna Torbicka: to ojciec nauczył ją, jak być dobrym małżeństwem
Choć Henryk Loska widział Grażynę Torbicką jako łyżwiarkę figurową, to ona wybrała inną profesję. Na początku kariery zawodowej była prezenterką sportową, lecz szybko zmieniła komentowanie wyników meczów na... kino.
Oboje rodzice wspierali ją na każdym etapie życia i nauczyli, że ważna w życiu jest pasja. Dlatego sekretem dobrego małżeństwa według Grażyny jest pasja, własna i innych:
Z takiego domu wyrosłam i pewnie dlatego też mój związek tak się rozwija i przetrwał tyle lat, bo oboje z mężem rozumiemy, że trzeba nawzajem szanować swoje zainteresowania, choć mogą być one zupełnie odmienne. Ważne jest jednak, żeby je w życiu mieć

Zobacz też:
Kourtney Kardashian w sukience z Matką Boską. Przesadziła?






















