To było pierwsze publiczne wystąpienie aktorki od kilkunastu miesięcy, nie odnotowane w medialnych kronikach towarzyskich.
Grażyna Błęcka-Kolska, ze starannie dobraną biżuterią, w jasnoróżowej sukience i delikatnym makijażu, pojawiła się na otwarciu.
W zeszłym roku, jeszcze przed wypadkiem, zgodziła się zostać ambasadorką festiwalu, który od trzech lat jest organizowany przez miasto.
- Obiecała, że będzie patronować imprezie, dopóki będzie trwała - mówi wiceburmistrz Janina Kosman. Słowa dotrzymała i ku radości mieszkańców 4 lipca pojawiła się na lokalnej imprezie.
Jak powiedziała na spotkaniu, róża symbolizuje piękno. Oprócz tego miłość, doskonałość, ale też przemijanie i kruchość życia.
Aktorka w swojej rodzinnej miejscowości mieszka z wymagającym już stałej opieki ojcem. Czy zdecyduje się wrócić na duży ekran?
Od dawna trwają przymiarki do nakręcenia trzeciej części komedii "Kogel-mogel", która przyniosła jej popularność i zaskarbiła sympatię milionów widzów.
Prace jednak stanęły w miejscu, gdy doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła córka Błęckiej-Kolskiej.
- Mam nadzieję, że film dojdzie do skutku i Grażyna zgodzi się z nami zagrać - mówi Katarzyna Łaniewska, jej filmowa mama. - Kiedy człowiek jest uczciwy, pracowity, dobry, to musi coś dobrego do niego przyjść.





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


