Reklama
Reklama

Gigantyczna metamorfoza Doroty Szelągowskiej. Jak ona teraz wygląda! Co jej się stało?

Dorota Szelągowska (42 l.) wielokrotnie komentowała własny wygląd, a to deklarując, że warto coś w nim poprawić, a to znów przeciwnie: przekonując, że najważniejsze to pokochać samą siebie. Czy w tej wersji, jaką pokazała właśnie na Instagramie, pokochałaby siebie?

Dorota Szelągowska od kilku lat a to przymierza się do chudnięcia, a to znów zachęca do pokochania samych siebie ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami

Metamorfozy Doroty Szelągowskiej

Jej zrywy można śledzić na bieżąco, bo sama chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat. Kilka lat temu, po przyjrzeniu się swojemu życiu wyznała w programie TVN „Uwaga”, że w sumie wszystko się w nim układa, tylko figura nie pasuje:

„Zarabiam dużo, jestem bardzo zadowolona. Lubię siebie.  Mam ładną buzię, jestem ładna, mogłabym tylko trochę schudnąć” - mówiła.

Reklama

Zanim jednak zdążyła osiągnąć zamierzony cel w odchudzaniu, doszła do wniosku, że drugie dziecko da jej jednak więcej szczęścia. W ciąży przytyła 30 kilogramów, a po porodzie popadła w przesadę w drugą stronę i, po latach unikania siłowni, zaczęła ćwiczyć 7 razy w tygodniu

Córka Katarzyny Grocholi radzi, by pokochać siebie

Co jakiś czas w swoją metamorfozę Szelągowska wplata refleksje, że w gruncie rzeczy wszystkie problemy tkwią w głowie i najważniejsze to akceptować siebie. Z okazji swoich 41. urodzin zamieściła swoje zdjęcie sprzed 10 lat i wyznała, z jakimi kompleksami się wtedy borykała:

"Chcę żebyście wiedzieli, że ta dupejra ze zdjęć, uważała się za jeden z najmniej atrakcyjnych okazów stąpających po ziemi (…). Ohydne tłuste ramiona, brzuch, uda. Cycki za nisko, tyłek płaski, usta za wąskie. Jezusie, jak ja siebie nie lubiłam”. 

Dla przypomnienia, że nie tędy droga, ma na nadgarstku wytatuowane „Kocham się”. Być może bez ściągi nie zawsze o tym pamięta….

Dorota Szelągowska szokuje metamorfozą. To naprawdę ona?

Ostatnio Szelągowska postanowiła pokazać, że ma dystans do siebie i zamieściła na Instagramie swoje zdjęcie po zaskakującej metamorfozie. Nie jest to może poziom, na który wspinają się charakteryzatorzy programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, ale efekt i tak jest piorunujący. Jak wyjaśniła Dorota w podpisie, metamorfozie poddała się na potrzeby programu „Totalne remonty Szelągowskiej”:

"To ja. Już się nie mogę doczekać, żebyście zobaczyli Marlenę - podłą klientkę zakładu fryzjerskiego w którą się dziś wcieliłam. Ale to dopiero jesienią jak ruszy emisja.  Jakby co bohaterka mnie nie poznała, czyli sukces!" - wyznała przed obserwującymi.

Wręcz nie sposób jej poznać w tym wydaniu. Czy w takiej wersji pokochałaby siebie? 

Zobacz też:

Miał być niewinny żart, a wyszła afera! Tak się tłumaczy z bezprawnego działania!

Dorota Szelągowska kibicuje byłemu mężowi. "Lubię, jak moim byłym jest dobrze"

Szelągowska na wakacjach. “Dorotka, kto Cię tak urządził?”

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Szelągowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama