Wygląd piosenkarki od dawna budzi sporo emocji. Brukowce uwielbiają wytykać Ewie dodatkowe kilogramy.
Ponoć te czeskie są w swych osądach jeszcze ostrzejsze. Do tego należy doliczyć sporo negatywnych internetowych komentarzy, które pojawiają się niemal pod każdym artykułem na jej temat.Sama Farna na szczęście nie przejmuje się tymi uwagami. Gwiazda deklaruje, że jest szczęśliwa, a dodatkowe kilogramy nie spędzają jej snu z powiek.Okazuje się jednak, że Farna nie ma świętego spokoju nawet w rodzinnym domu.
Farna w wywiadzie dla "Zwierciadła" opowiedziała, że pochodzi z bardzo wysportowanej rodziny. "Od jakiejś piątej klasy jeździłam z moim tatą i bratem na treningi narciarskie. Treningi zaczynały się wcześnie rano, kiedy stoki były jeszcze puste. Dla rodziców to było naturalne. Narty, spływy. Do dziś są w formie" - wyznaje gwiazda.Rzeczywiście jej mama, którą niedawno Ewa pokazała na Instagramie, wygląda bardzo szczupło i młodo. To ona zresztą nie ma oporów, by zwrócić córce uwagę, że nieco przesadziła z jedzeniem..."Jak przyjeżdżam do domu parę kilo cięższa, mama od razu mówi: 'Ewuśko, pilnuj się. Powiedz swojej menedżerce, ona je tako piekno, żeby cię wzięła ze sobom na jaksiom siłownie" - zdradza Ewa.
