"Podczas wspinaczka pękła mi jedynka. To efekt zmian ciśnienia" - wyznaje w rozmowie z "Faktem", i dodaje, że "podczas wyprawy wysiadły jej również kolana i kręgosłup".
Co jeszcze złego spotkało piękną aktorkę?
"Nocą bardzo marzłyśmy, więc trzeba było się przykrywać czym popadnie".
Pani Małgosia wróciła potwornie zmęczona. Spełniła jednak swoje marzenia. W wywiadzie udzielonym przed wyprawą podkreślała, że zdobycie Kilimandżaro było jednym z nich:
"Trzeba wychodzić naprzeciw nowym doświadczeniom. Poznajemy siebie, kiedy coś przeżywamy" - mówiła.
Zobacz również: Nie znoszą pracować z Foremniak
