Filip Łobodziński nie pogodził się ze stratą córki. "Ona naprawdę była zjawiskowa"

Filip Łobodziński
Filip ŁobodzińskiJacek Kurnikowski AKPA
Filip Łobodziński
Filip ŁobodzińskiKurnikowskiAKPA

Filip Łobodziński nie pogodził się ze stratą córki

Praca w NIK na dwa lata mnie wygłuszyła. Ale potem brak Marysi uderzył we mnie ze zdwojoną siłą. I choć miałem nadzieję, że się z tym uporam, pandemia dołożyła swoje. W styczniu już nie wytrzymywałem sam ze sobą
wyznał Krystynie Pytlakowskiej.
Filip Łobodziński
Filip ŁobodzińskiMikulskiAKPA

Do końca dzielnie walczyła

Ja cały czas jestem blisko niej. Chciałbym tylko nauczyć się myśleć o Marysi wyłącznie z uśmiechem, bo ona naprawdę była zjawiskowa. Jej ogromne zdjęcie wisi u nas w przedpokoju i nawet moja żona, która przecież nie była matką Marysi, jest w nim zakochana. Patrząc na nie, płacze. To zdjęcie zrobione na ślubie mojej starszej córki na rok przed śmiercią Marysi. Ma tam krótkie włosy, które jej odrastają po chemii. W telefonie mam też zdjęcie Marysi, ma 15 lat, gdzie pozuje jako Pola Negri
wyznał w "Vivie".
Jeszcze parę tygodni przed śmiercią starała się żartować, choć właściwie tylko leżała, z trudem wstając do toalety. Nigdy nie byłem pewien, kiedy używa ironii, a kiedy mówi poważnie
powiedział.

Zobacz również:

pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?