Reklama
Reklama

Figura popłakała się u Lisa

"Postanowiłam, że nie będę już ofiarą" - stwierdziła Katarzyna Figura w programie Tomasza Lisa.

"Postanowiłam, że nie będę już ofiarą" - stwierdziła Katarzyna Figura w programie Tomasza Lisa.

Aktorka kolejny raz opowiedziała o tym, co przez dwanaście lat działo się w jej małżeństwie z Kaiem Schoenhalsem. Podkreśliła jednocześnie, że jest to ostatnie jej wystąpienie w tej sprawie. Dlaczego ze swoim wyznaniem czekała tyle lat?

Jak wyznała przez łzy, powstrzymywała ją "nadzieja, że będzie lepiej, że za chwilę to się skończy". Bała się niezrozumienia ze strony opinii publicznej. Do tego dochodził wstyd. 

Co ciekawe, wybawieniem był zawód - aktorstwo. Coś pękło w niej, kiedy mąż postanowił po trzech latach wrócić ze Stanów, gdzie od dawna mieszka...

Reklama

Tomasz Lis odbył również rozmowę z matką Schoenhalsa, Dorothy, która wstawiła się za Katarzyną. Kobieta podkreśliła, że kocha swojego syna, jednak nie akceptuje jego zachowania - jej zdaniem są w nim tendencje destrukcyjne. "Nie sądzę, żeby mój syn był zdolny do miłości" - stwierdziła.

Aktorka jest w trakcie rozwodu z mężem. Parę czeka również sądowa batalia o córki. Figura jest jednak zmobilizowana do walki...

"Postanowiłam, że nie będę już ofiarą" - zakończyła. Ciekawostką jest fakt, że mąż Kasi "stanowczo zaprzecza stawianym mu zarzutom".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Figura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama