W poniedziałkowe popołudnie pani Kasia umówiła się z koleżanką na obiad w jednej z warszawskich restauracji. Niestety, zapomniała, że po spotkaniu będzie musiała usiąść za kierownicą i nieco przesadziła z winkiem popijanym do posiłku.
O tym, że aktorka wsiadła do samochodu po alkoholu, z pewnością poinformowali policję "życzliwi" paparazzi, którzy robili jej zdjęcia w trakcie obiadu.
Figura została zatrzymana przez cywilny patrol, który nakazał jej dmuchać w alkomat. A ten wykazał 0,22 promila alkoholu we krwi - o 0,02 za dużo, niż dopuszcza polskie prawo.
Kasię zabrano na komisariat, gdzie musiała złożyć zeznania i oddać prawo jazdy. Do domu odwiozła ją koleżanka. Radzimy aktorce skontaktować się z Borysem Szycem - już dawno stracił on prawo jazdy i z pewnością poleci dobrego szofera...








