Reklama
Reklama

Felicjańska: "Szłam ulicą i płakałam"

Ilona Felicjańska o udział w "Tańcu z gwiazdami" zabiegała dobrych kilka lat. Kiedy odmówiono jej udziału w II edycji, popłakała się...

Ilona Felicjańska o udział w "Tańcu z gwiazdami" zabiegała dobrych kilka lat. Kiedy odmówiono jej udziału w II edycji, popłakała się...

Matka dwójki dzieci - Ilona Felicjańska (35 l.) jest tak łasa sławy i tego typu emocji, że producentom "Tańca z gwiazdami" prawie zapłaciła, by móc pojawić się w programie.

Podczas kompletowania obsady II edycji tanecznego show, nie udało jej się dostać do programu. Nie pomógł nawet bogaty mąż: "Do końca dawali mi nadzieję. Mówili: Bardzo chcemy, jest pani na liście, cały czas szukamy partnera. Byłam tak bliska celu. Już myślałam, jak to będzie, robiłam plany, a tu nic. Strasznie to przeżyłam. Szłam ulicą i płakałam" - wspomina w wywiadzie dla "Gali".

Reklama

"Kiedyś zadzwoniłam do producentki "Tańca" i powiedziałam: Pamiętaj o mnie, cały czas bardzo chcę wystąpić. Spotykając się z ludźmi pracującymi w TVN, pytałam: Czy wiesz, z kim powinnam rozmawiać, jak powinnam? Bardzo mi zależy na tym programie. Nie liczyłam, że ta osoba mnie zaproteguje, ale może komuś podpowie".

Felicjańska nie ograniczyła się jedynie do obdzwaniania osób pracujących przy Wiertniczej i zawracania im głowy na bankietach. Pisała również maile...

"Przed tą edycją wysłałam e-maila do dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka. Napisałam, że mam świadomość, że nie jestem wielką gwiazdą, ale mam swoje cele, priorytety i bardzo mi zależy, żeby w Tańcu z gwiazdami wystąpić. Nie dostałam żadnej odpowiedzi, ale wcale się nie zraziłam".

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ilona Felicjańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama