W ostatnim czasie w mediach pojawiły się niepokojące informacje na temat piosenkarza.
Jeden z tabloidów donosił nawet o "tajemniczym zniknięciu" Krzysztofa Krawczyka.
Wcześniej z kolei fani najedli się strachu, gdy ich idol nie pojawił się w "Szansie na sukces".
Od wielu miesięcy zresztą nie pojawiał się nigdzie publicznie, nie udzielał także wywiadów.
Wprawdzie żona artysty uspokajała w rozmowie z nami, że to przez pandemię, jednak teraz wokalista sam postanowił przerwać milczenie.
Na swoim profilu na Facebooku zamieścił okładkę tabloidu, która informuje o jego tajemniczym zniknięciu, a w opisie pozwolił sobie na żart.
"Kochani! Jak czytam gazety to ogarnia mnie powiedzenie Świętego Jana Pawła II: żeby dowiedzieć jak się czuję czytam gazety..." - napisał.
Niedługo później zamieścił kolejny ciekawy wpis.
Krzysztof Krawczyk odniósł się do występu Michała Meyera w programie Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", w którym wcielił się właśnie w niego.
Okazuje się, że Meyer, który zresztą wygrał odcinek, powalił na kolana nie tylko jurorów, ale również samego Krzysztofa Krawczyka!
"Panie Michale wspaniałe się Pan wczuł w moją fizyczność i osobowość! I tylko mam taką refleksję przykrą,że kiedy nagrałem te polskie perełki spadł na mnie hejt, że łapię się,za piosenki rodem z biesiady! I co z tego? Najważniejsze żeby trafiało do ludzkich serc! A to są piosenki z serca i dla serca!" - napisał.

***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








