Michał Fajbusiewicz powrócił z "Magazynem Kryminalnym 997". Nie tego się spodziewał
Michał Fajbusiewicz i jego "Magazyn kryminalny 997" wrócili na antenę TVP2 po siedmiu latach przerwy. Niestety, program wypadł z obiegu już po pierwszym odcinku. Choć TVP zapewniało, że zawieszenie jest chwilowe, ponieważ stacja chce "dokonać koniecznych zmian w formacie programu", nigdy nie doszło do powrotu prezentera na ekrany. Michał Fajbusiewicz w tej sytuacji domagał się od nadawcy zwrócenia kosztów. A było to tak...W październiku 2017 roku powrócił "Magazyn kryminalny 997" z Michałem Fajbusiewiczem w roli głównej. Reaktywacja po siedmiu latach przerwy nie spodobała się wszystkim widzom. Przeciwnikiem okazał się m.in. Witold Gadowski, publicysta związany z tygodnikiem "W sieci". Swoimi słowami zarzucał TVP, że emituje program z PRL-owską przeszłością. Jak donosiły Wirtualne Media, decyzję o rezygnacji z programu Fajbusiewicza miał podjąć osobiście prezes TVP Jacek Kurski. Fajbusiewicz otrzymał pismo o decyzji stacji, po którym postanowił domagać się zadośćuczynienia.
Fajbusiewicz domagał się zadośćuczynienia. W TVP zabrano głos
"Będziemy domagali się zwrotu przynajmniej jakiejś rozsądnej części tej kwoty, jakiej - tego nie mogę zdradzić, ze względu na dobro toczących się właśnie w telewizji rozmów. Jeżeli telewizja zachowa się honorowo, osiągniemy konsensus i weźmiemy pieniądze, na które zgodzą się obie strony. Jeżeli nie, będę musiał skierować sprawę do sądu. Bardzo chciałbym tego uniknąć" - zaznacza Michał Fajbusiewicz w rozmowie z serwisem Wirtualne Media.Sprawę w oficjalnym oświadczeniu skomentowała również Telewizja Polska:"Telewizja Polska oświadcza, że w związku z niespełnianiem standardów warsztatowo-dziennikarskich, decyzją dyrekcji TVP2 program "Magazyn kryminalny 997" nie powróci do ramówki, a umowa z jego twórcami została wypowiedziana. Równocześnie informujemy, że standardem Telewizji Polskiej jest rozwiązywanie wszelkich sporów na drodze prawnej, a nie za pośrednictwem mediów, w związku z czym nie będziemy komentować wypowiedzi Pana Michała Fajbusiewicza".
Fajbusiewicz nie przeszedł obok tego obojętnie. Wyraził przekonanie, że przyczyną jego zniknięcia był krytyczny komentarz Gadowskiego i nagłośnienie go przez prawicowe media.

Niespodziewanie przywrócenie "Magazynu Kryminalnego 997". Fajbusiewicz nie wrócił
Co więcej, w 2018 TVP zmieniło zdanie. Program przywrócono na antenę TVP1, ale z nowym gospodarzem. Został nim Dariusz Bohatkiewicz. Ostatnia odsłona formatu trwała kilka lat. Finałowy odcinek z nowym prowadzącym wyemitowano 15 czerwca 2023.
Dariusz Bohatkiewicz nie krył wdzięczności i krótko podziękował wszystkim pracującym nad programem:"Dziękuję za te wspaniałe 5 lat - współpracownikom, ekspertom, którzy do nas przyjeżdżali, a także policjantom i prokuratorom. To były nowe, ważne doświadczenia".

Michał Fajbusiewicz gorzko o TVP. Ocenił współpracę po 30 latach
Warto podkreślić, że Michał Fajbusiewicz w sposób krytyczny wypowiadał się o odświeżonym formacie. Nazywał go "zdekomunizowanym plagiatem". Do tego w książce Magdy Omilianowicz, która przeprowadziła wywiad-rzekę z Fajbusiewiczem - "997 przypadków z życia", opowiedział o tym, co czuł po tym jak został odstawiony po pierwszym odcinku."Z poważnych rzeczy wstydzę się, że po siedmiu latach od zdjęcia z anteny TVP mojego "997", dałem się nabrać na próbę powrotu do Dwójki i zostałem wykorzystany jak gówniarz. Czuję się, jakby ktoś mnie okradł i okrada dalej z dorobku mojego życia".Następnie gorzko podsumował całokształt współpracy z TVP:"Pracowałem w TVP trzydzieści lat, byli tam różni ludzie, ale tyle podłości i kłamstwa, jakie spotkało mnie niedawno, nigdy nie doświadczyłem. Na domiar wszystkiego, niektórzy prawicowi publicyści opluwali moją próbę powrotu i wkładali mi w usta słowa, których nigdy nie wypowiedziałem. Podejmuję próby walki sądowej o "997", a właściwie uzyskania rekompensaty za stworzony przeze mnie, w 1986 roku, format, za pomysł, za który nigdy nie dostałem grosza".
Czytaj też:
Niewiarygodne wieści z domu Fajbusiewicza. Bolesny cios przyszedł niespodziewanie
Michał Fajbusiewicz: jedna sprawa nie daje mu spokoju
Michał Fajbusiewicz wyznaje: "Stałem się gorszym człowiekiem"










