Ewa Wawrzoń znana była z roli w serialu "Plebania", gdzie wcielała się w postać charyzmatycznej Wnukowej. Ponadto była aktorką teatralną i zajmowała się dubbingiem. Śmierć Ewy Wawrzoń potwierdził w środę 14 kwietnia Związek Artystów Scen Polskich, publikując post na Facebooku.
Ewa Wawrzoń nie żyje
W zamieszczonym poście mogliśmy przeczytać:
Dotarła do nas smutna wiadomość o odejściu Ewy Wawrzoń, wspaniałej aktorki teatralnej i filmowej, Członkini ZASP. Artystka związana była z teatrami w Krakowie i Warszawie. Spoczywaj w pokoju.
Pożegnalny wpis pojawił się także na profilu Jacka Kałuckiego. Opisał on jedno z pierwszych spotkań i wyjawił, że niegdyś bał się aktorki.
Kiedy przyszła wraz z mężem - Januszem Bukowskim do teatru Nowego w którym już pracowałem, powiem szczerze, że... bałem się Jej. Janusz, którego pokochałem od pierwszego wejrzenia, zaprosił mnie do pobliskiego barku, zaproponował brudzia i powiedział: - No, teraz mów. O co chodzi? - A skąd Wiesz, że "o coś chodzi"? - Przecież to widzę... wal! - Czy Ty... Nie boisz się żony? Janusz zaczął się potwornie śmiać! - Ponieważ jesteś kolejnym facetem, który zadaje mi to pytanie mam przygotowaną odpowiedź: Nie, z wyjątkiem sytuacji w których... nie wiem, czy podołam.
Była wspaniałą kobietą z dużą klasą! Nie będę pisał, że znakomitą aktorką, bo byłby to truizm. Miała swoje zdanie, które zawsze potrafiła uargumentować. Rzeczywiście, chwilami bezkompromisowa, ale jej rady i uwagi zawsze były szczere i pomocne - dodał.
Widzowie mogli podziwiać Ewę Wawrzoń w serialu "Na dobre i na złe" czy "Plebania". Występowała także w dubbingu takich filmów jak "Lucky Luke" czy "Złap mnie jeśli potrafisz".