Ewa Szabatin zaistniała w show biznesie dzięki udziałowi w „Tańcu z gwiazdami”. W czwartej i szóstej edycji, jeszcze za czasów emisji w TVN, wraz ze swoimi partnerami zajęła miejsca w pierwszej czwórce. W piątym sezonie producenci dali jej do pary Rafała Olbrychskiego i już nic nie dało się na to poradzić…
Z czasem Szabatin uznała, że jej prawdziwym powołaniem jest projektowanie mody. Niestety, okazało się, że nikt nie podziela jej opinii i nie chce kupować kreacji projektu tancerki za 7 tysięcy złotych.
W marcu 2016 roku Ewa poślubiła swojego długoletniego narzeczonego, Rubena Barata-Rodrigueza. Ceremonia odbyła się na Malediwach, zaś koronkowa suknia ślubna została zgodnie uznana za szczytowe osiągnięcie Szabatin jako projektantki.
Metamorfoza Ewy Szabatin
Ostatnio Ewa ujawniła, że chociaż czas, gdy występowała w „Tańcu z gwiazdami”, okazał się najlepszym okresem jej medialnej kariery, to nie wspomina go zbyt dobrze. Jak ujawniła w „Pytaniu na śniadanie”, popularność do tego stopnia zaszumiała jej w głowie, że zdarzało jej się zapominać o zdrowym trybie życia. Skończyło się problemami zdrowotnymi. Jak twierdzi Ewa, odbiło się to także na jej wyglądzie:
Wydaje mi się, że 13-15 lat temu wyglądałam gorzej niż dzisiaj. Wygląd to jest jednak najmniej ważna sprawa. Najwięcej zmieniło się w moim wnętrzu i głowie. Dziesięć lat temu stwierdzono u mnie nerwicę i to był punkt, w którym stwierdziłam, że coś muszę zmienić. Na nerwicę dostałam psychotropy. Nie chciałam ich stosować, ale zaufałam lekarzowi, ponieważ miałam ataki, które objawiały się przyspieszonym biciem serca, omdlewaniem, zalewał mnie pot. Za pierwszym razem nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, więc wylądowałam w szpitalu.
Wtedy tancerka uznała, że czas sięgnąć po naturalne metody leczenia i całkowicie zmienić styl życia. Zaczęła od odstawienia leków, które, jak uważa, jej szkodziły:
Po psychotropach źle się czułam. Po około miesiącu stwierdziłam, że zmieniam swoje życie i wyrzucam je do kosza. To był ten moment. Zapisałam się na jogę, zaczęła się wyciszać, nauczyłam się prawidłowo oddychać, zmieniłam dietę. Wierzę w to, że nasze jelita to drugi mózg. To, co jemy, ma duży wpływ na psychikę. Ta kombinacja zmieniła moje życie, zaczęłam się lepiej czuć. Zrezygnowałam z imprezowania, picia alkoholu. Po rozstaniu z tańcem i mężczyzną mojego życia, niestety, poszłam w miasto. Po "Tańcu z Gwiazdami" były imprezy, wyjścia. Skończyłam z tym. Wprowadziłam medytację, praktykę wdzięczności, którą robię codziennie rano pod prysznicem, przeszłam na dietę semiwegetariańską, dla której podstawą są warzywa, owoce, nasiona, kasza.
Na Instagramie Szabatin zamieściła zestawienie swoich zdjęć: z czasów „Tańca z gwiazdami” i obecnych. Opatrzyła je komentarzem :
Metamorfoza
Udana?
Zobacz też:
Oliwia Bieniuk ma nowego chłopaka. Ależ z niego przystojniak
Demi Rose wciąż baluje w USA. Pokazała gorące zdjęcie
***








