Reklama
Reklama

Ewa Gawryluk rozebrała się dla magazynu Playboy. "Apetyczne zdjęcia"

Ewa Gawryluk (55 l.) zasłynęła nie tylko wieloma rolami w popularnych serialach i filmach, ale także... rozbieraną sesją dla magazynu "Playboy". Od ukazania się wydania z jej zdjęciami, minie już niedługo 25 lat! Czy gwiazda żałuje swojej decyzji? O wszystkim opowiedziała w rozmowie z jednym z dzienników. Wygląda na to, że gdyby miała taką okazję, jeszcze raz skorzystałaby z propozycji, bowiem jak tłumaczy, dla aktorki nie ma w tym nic krępującego.

Ewa Gawryluk wspomina sesję w magazynie "Playboy"

Ewa Gawryluk to jedna z wielu polskich gwiazd, które zdecydowały się na rozbieraną sesję dla polskiej edycji magazynu "Playboy", który przed laty cieszył się ogromną popularnością oraz sporym prestiżem wśród czytelników i wielbicieli zmysłowych fotografii. Dlatego też żadnej aktorki czy piosenkarki, nie trzeba było specjalnie namawiać, by zgodziła się na udział w sesji zdjęciowej.

Na przestrzeni lat dla magazynu pozowała między innymi: Doda, Anna Powierza, Anna Mucha, Edyta Górniak, Katarzyna Figura, Joanna Brodzik, Katarzyna Skrzynecka, Renata Dancewicz czy Aleksandra Szwed.

Reklama

Okładkę jednego z numerów zdobiła też fotografia Ewy Gawryluk - popularnej aktorki, która ogólnokrajową sławę zdobyła miedzy innymi dzięki występowi w takich telenowelach jak: "Klan", "Na Wspólnej", a także "Matki, żony i kochanki".  Gwiazda srebrnego ekranu zagrała również w kilku kinowych produkcjach.

Po latach przyznaje, że nie żałuje swojej decyzji o rozebraniu się przed obiektywem "Playboya". "Piękne zdjęcia zostały zrobione przez Marka Czudowskiego. Tomasz Jacyków, nieznany wtedy jeszcze, zrobił stylizacje. I zdjęcia wyszły bardzo apetyczne" - wspomina w rozmowie z dziennikiem "Fakt".

Jak tłumaczy, z racji tego, że zawodowo zajmuje się występowaniem przed kamerą i w trakcie wielu lat kariery nieraz zdarzało jej się grać sceny miłosne, wzięcie udziału w rozbieranej sesji nie było dla niej ani niczym nowym, ani krępującym.

"To jest kompletnie, co innego rozbierać się w filmie. Występowanie na golasa przed kamerą jest dużo bardziej krępujące. Tam w zasadzie chodziło o światło, o cień, i żeby kawałek tego cycka tam pokazać. Podczas zdjęć był tylko fotograf, stylista i makijażysta. To były 3 osoby plus ja, a na planie filmowym jest tabun ludzi" - wyjaśnia.

Ewa Gawryluk walczy z niechcianymi wiadomościami od internautów

Ewa Gawryluk zszokowała ostatnio opinię publiczną wyznając, że bardzo często otrzymuje obsceniczne zdjęcia i wulgarne wiadomości od anonimowych internautów. Do jednej ze swoich relacji na Instagramie dołączyła nawet mało apetyczne zdjęcie, które przesłał aktorce jeden z "wielbicieli".

"Bardzo proszę o nieprzysyłanie zdjęć p***sów, nie mieszczą już się w wiadomościach prywatnych. Następne będę zamieszczać z nickiem nadawcy. Myślę, że żona, córka albo kochanka delikwenta z przyjemnością przeczytają" - zagroziła w social mediach popularna aktorka.

Czy fani wysłuchają próśb gwiazdy "Klanu" oraz "Na Wspólnej" i zrezygnują z wysyłania niesmacznych fotografii? Jeśli będzie inaczej, zapewne dowiemy się o tym z instagramowego profilu aktorki...

Zobacz też:

Ewa Gawryluk dostaje obsceniczne wiadomości i zdjęcia penisów 

Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk: Rozstanie po 20 latach, a teraz taka sensacja!

Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczyk: Córka szokuje ludzi swoim hobby 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Gawryluk | playboy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy