2000 rok już zawsze dla Ewy Błaszczyk będzie wiązał się z dramatycznymi wspomnieniami. To wtedy, na początku lutego, zmarł jej mąż, Jacek Janczarski. Niedługo później wydarzyła się kolejna tragedia.
Córka aktorki, Ola, zachłysnęła się tabletką, co doprowadziło do obrzęku mózgu. Obrażenia były tak poważne, że dziewczyna zapadła w śpiączkę.
Jak lekarze sprawdzali, jak jest z tym obrzękiem mózgu, to Ola wtedy krzyczała "Mama!", ale później już nigdy nic nie powiedziała
Od 21 lat Ewa Błaszczyk walczy, by wybudzić córkę ze śpiączki. Zainicjowała nawet założenie dziecięcej kliniki "Budzik", w której wybudziło się już ponad 80 osób.
Ewa Błaszczyk rozpoczęła pracę nad nowym "Budzikiem"
A to nie wszystko! Dzięki aktorce powstał też "Budzik" dla dorosłych. Placówka znajduje się w Olsztynie i też ma na koncie sukcesy. Pod opieką tamtejszych lekarzy ze śpiączki wybudziło się do tej pory ponad 30 pacjentów.
Ewa Błaszczyk nie poprzestaje na tym, nadal chce szerzyć dobro i pomagać potrzebującym. Walczyła, by powstał kolejny "Budzik" dla dorosłych. I wreszcie jej się udało! Tuż obok Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie stanął budynek nowej kliniki! Placówkę buduje fundacja Ewy Błaszczyk "Akogo?" przy wsparciu samorządu Mazowsza oraz Ministerstwa Sprawiedliwości, które przeznaczyło na ten cel 37 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości.
Ostatnio zorganizowano uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego.
Mamy plany, żeby jesienią w 2022 r. oddać ten budynek i żeby się tu znaleźli pierwsi pacjenci, wszystko idzie do tej pory dobrze
Budynek nowego "Budzika" ma trzy piętra i powierzchnię 3800 metrów. Zostanie wyposażony w specjalistyczny sprzęt medyczny i rehabilitacyjny.















