Wiktoria Gabor (sprawdź!) urodziła się w Niemczech w rodzinie romskiej. Rodzice przenieśli się do Polski, a potem do Wielkiej Brytanii. Nad Wisłę wrócili kilka lat temu i osiedli w Nowej Hucie w Krakowie. Wtedy też jej kariera muzyczna nabrała rozpędu. Wzięła udział w "The Voice of Poland" dla dzieci, gdzie zajęła pierwsze miejsce. Wygraną był właśnie udział w Eurowizji Junior jako reprezentantka naszego kraju. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, a Viki powtórzyła sukces Roxany Węgiel (sprawdź!).
Z tej okazji "Fakt" udał się do szkoły małej gwiazdy. O tym, jaka 12-latka jest naprawdę, wypowiedziała się dyrektorka placówki. Jej słowa zaskakują..."Wiktoria chodzi do naszej szkoły 2 lata i 3 miesiące. Jest uczennicą koleżeńską i otwartą, ale gdy poznaje nowe osoby bywa nieśmiała. Wyróżnia się urodą i gracją. Ma swobodę ruchu, co widać na w-f. Trzeba przyznać, że dobrze posługuje się językiem angielskim. Wyprzedza w tym swoich rówieśników. Byłam na kilku jej koncertach podczas Międzynarodowych Dni Kultury Romskiej, gdzie śpiewała z całą rodziną.
Talent ma ogromny. Ale jest osobą skromną, która nie pcha się na afisze. Występuje na akademiach szkolnych, ale woli trzymać się z boku, bo tłumaczy, że to nie są jej repertuary. Podczas takich uroczystości potrafi się jednak wspaniałe wkomponować w klasę" - zdradziła "Faktowi" Barbara Wikiera, dyrektor szkoły podstawowej numer 37 w Krakowie.
Spodziewaliście się, że z niej tak nieśmiała osoba? Na scenie absolutnie tego nie widać!
***
