Reklama
Reklama

Emerytura Rodowicz rozpaliła Chajzera do czerwoności! Zygmunt Chajzer dołożył do pieca!

O emeryturach gwiazd powiedziano już chyba wszystko. Duża część sław z rodzimego show-biznesu publicznie narzeka i lamentuje na niskie świadczenia emerytalne. Na przestrzeni lat głośno było o "głodowych" zarobkach czołowych celebrytów. Teraz temat ten podchwycił Zygmunt Chajzer, czyli niezapomniany prowadzący teleturnieju "Idź na całość", który emitowany był przez stację Polsat. Prezenter nie gryzł się w język i w mocnych słowach skwitował "bolączki" kolegów po fachu!

Gwiazdy narzekają na niskie emerytury

Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się wypowiedzi znanych i lubianych na temat emerytur. Duża część artystów nie jest zadowolona z wysokości świadczeń, które otrzymują. Do nich należy m.in. Sławomir Świerzyński, lider Bayer Full, który marudził, że za emeryturę nawet łódki nie zatankuje.

"Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć. Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuje za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie" - mówił swego czasu oburzony artysta w rozmowie z "Super Expressem".

Reklama

Również Teresa Lipowska przyznała, że "miałaby biedę", gdyby żyła tylko z pieniędzy z emerytury.

"Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam - "Uwierz w Mikołaja". Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą. Pięć lat temu wydałam książkę. I z tą książką jeździłam sporo" - opowiadała gwiazda "M jak miłość".

Głośno było o "głodowej emeryturze" Maryli Rodowicz oraz niezadowoleniu Beaty Tyszkiewicz z otrzymywanych świadczeń.

"Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. (...) Trzeba zaciskać pasa jak nigdy. Przez ten kryzys powoli uczę się doceniać wartość pieniądza... Bywa, że jestem pod kreską" - powiedziała artystka na łamach "Super Expressu".

Niestety, sławy widzą głównie siebie i swój los, a niskie wypłaty z ZUS-u to szara rzeczywistość większości rodaków, którzy muszą dorabiać, by się utrzymać i żyć na godnym poziomie.

Hryniewicz bez litości o narzekających gwiazdach!

Kilka tygodni temu aktor Mieczysław Hryniewicz zabrał głos w sprawie lamentów artystów. Gwiazdor "Na wspólnej" miał dość ich narzekań i wbił im szpilę. Wyjawił, że nie rozumie, dlaczego jego koledzy po fachu w przeszłości nie zadbali o wysokość swoich emerytur, tylko teraz publicznie narzekają na świadczenia!

"W kolejce narzekających moje miejsce jest na końcu. Zawsze się dziwię, nie rozumiem tego narzekania na emeryturę, bo mam stosunkowo przyzwoitą emeryturę" - przyznał w rozmowie z "Jastrząb Post".

Teraz na ten temat wypowiedział się Zygmunt Chajzer. Prezenter również nie ukrywa rozgoryczenia postawą innych celebrytów.

Zygmunt Chajzer krytykuje celebrytów narzekających na niskie emerytury

Zygmunt Chajzer w tym roku będzie świętować 69. urodziny. Dziennikarz od kilku lat jest na emeryturze i ma dość czytania i słuchania o tym, że inne sławy "mają ciężko". Prowadzący przyznał wprost, że nie rozumie, dlaczego artyści wcześniej nie pomyśleli o emeryturze i nie zadbali o wysokość otrzymywanych świadczeń.

"Ja nie bardzo wiem, skąd te pretensje. Uważam, że artystów nie bardzo interesował temat emerytur. Nikt o tym chyba specjalnie nie myślał. Zarabiało się dużo, fajnie się zarabiało, było ok i wydawało się, że tak będzie już zawsze. A przychodzi moment, że powoli schodzi się ze sceny i trzeba żyć z emerytury, a płaciło się minimalne składki albo wcale się ich nie płaciło, bo takie były czasy" - czytamy jego słowa w magazynie "Wprost".

W tym samym wywiadzie podkreślił, że podczas pracy zawodowej płacił składki emerytalne, dlatego dziś ma za co żyć.

"Ja przez dwadzieścia kilka lat, prawie trzydzieści, pracowałem na etacie w Polskim Radiu i od każdej zarobionej złotówki - to nie były jakieś kolosalne kwoty, ale zupełnie przyzwoite, bo byłem kierownikiem redakcji - płaciłem składki emerytalne. Tej emerytury nie mam jakiejś horrendalnie wysokiej" - dodał.

W wypowiedzi zwrócił się również do znanych osób i odniósł do niskich emerytur, które dziś potocznie nazywane są już "emeryturą Maryli Rodowicz"!

Chajzer zwraca się do Rodowicz. Ma dla niej cenne rady

Zygmunt Chajzer przyznał, że świadczenia, które co miesiąc otrzymuje, nie są "głodowe", jak w przypadku np. Maryli Rodowicz. Prezenter dopowiedział, że nie dzieli losu z ikoną rodzimej sceny muzycznej, a na dodatek nie rozumie, dlaczego czołowi polscy artyści nie odkładali składek, jak większość osób.

"Artyści i aktorzy, mam wrażenie, do tej pory nie zorientowali się, jak działa ten mechanizm. "No przecież pracowałem" - mówią, no tak, a co z odprowadzaniem składek?" - zastanawiał się.

Pod koniec wywiadu Chajzer podzielił się z innymi cennymi radami i zasugerował, że o emeryturze należy pomyśleć wcześniej, a nie żyć z dnia na dzień z myślą, że "jakoś to będzie".

"Jeśli ktoś kombinował sobie w ten sposób, że składek nie odprowadza, ale świetnie zarabia, więc stwierdził, że uzbiera sobie górkę i to mu wystarczy do końca życia i jeszcze trochę zostanie, to nie zawsze tak jest, bo inflacja, nie zawsze udane inwestycje - jednak różnie bywa. A emerytura jest takim dosyć pewnym źródłem dochodu i na stare lata bardzo się przydaje" - podsumował w wypowiedzi.

Podzielacie jego zdanie w tym temacie?

Przeczytajcie również:

Głodowe emerytury polskich gwiazd. Tak dorabiają Rodowicz i Majewska

Polskie gwiazdy jednym głosem narzekają na niskie emerytury. Ale rekordziści jak Janda wciąż pięknie zarabiają               

Wiesia z "Sanatorium miłości" wyjawiła, ile dostaje emerytury. Była świadkiem smutnej sytuacji w dyskoncie!               

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zygmunt Chajzer | Maryla Rodowicz | Sławomir Świerzyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy