Reklama
Reklama

Elżbieta Dmoch przerywa milczenie! "Nigdy nie wrócę do śpiewania"

Elżbieta Dmoch (67 l.) już dawno temu zniknęła ze sceny i w ogóle z życia publicznego. Nie udzielała żadnych wywiadach, nie było mowy o występach. Teraz postanowiła przerwać milczenie i raz na zawsze uciąć spekulacje na temat swojego powrotu do zawodu.

Szczyt jej popularności przypada na lata 70. Z pasji do muzyki Elżbieta Dmoch wraz z ukochanym Januszem Krukiem założyła zespół 2 plus 1. Ich koncerty odbywały się nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. 

Niestety, wszystko skończyło się, gdy Kruk odszedł do innej kobiety. Dmoch przeżyła załamanie nerwowe. Po śmierci Kruka w 1992 roku było jeszcze gorzej, popadła w głęboką depresję. Zniknęła ze sceny, potem pojawiała się tam sporadycznie, ostatni raz widziano ją na niej w 2002 roku.

Mimo to fani artystki ciągle mieli nadzieję, że jeszcze usłyszą ją na żywo. Sama zainteresowana długo nie zabierała głosu na ten temat, zresztą w ogóle nie rozmawiała z mediami. Aż do tej pory! W rozmowie z "Faktem" ucięła wszelkie spekulacje i jasno oświadczyła, że na estradę już nie wróci.

"Czasem spotykam się z fanami i wiem, że by tego chcieli. Ale nie ma o tym mowy. Nigdy nie wrócę do śpiewania. To zamknięty rozdział. Straciłam miłość do muzyki i ludziom nic do tego" - powiedziała. 

Żyje skromnie, z dla od błysku fleszy. Nie narzeka na swój los. "Jest dobrze, jak jest. Nie lubię się użalać" - podsumowuje.

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Elżbieta Dmoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy