Jeszcze nie opadły emocje po wypadzie do Los Angeles, dokąd Edyta poleciała na zaproszenie Marcina Gortata, a już trwa odliczanie do premiery programu "Agent - Gwiazdy", który pojawi się w TVN-ie wiosną. Edyta Górniak była największą z 14 gwiazd, które jesienią ubiegłego roku pod wodzą Kingi Rusin wyruszyły na Wyspy Kanaryjskie na poszukiwanie Agenta.
- Nie mam makijażu, pięknie doczepionych rzęs, jestem tam taka domowa - zdradziła kilka dni temu.
Program - oprócz wysokiego honorarium (mówiono o kilkuset tysiącach złotych) - był dla celebrytki ucieczką od osobistych problemów. Kilka miesięcy wcześniej straciła ciążę. Rozpadł się również jej związek z Mateuszem Zalewskim. Dla wielu osób - w tym dla mamy Edyty, Grażyny Jasik - była to przykra wiadomość. Łudziła się, że u boku młodszego o kilka lat kierowcy rajdowego z Łodzi jej córka w końcu ułoży sobie życie.
Niespodziewanie Edyta Górniak wróciła do tak bolesnej dla niej sprawy. "Kobiety, które doświadczyły poronienia często nie rozmawiają o tym z nikim. Nie wypłakują tego bólu na głos. Zostają samotne w swojej wewnętrznej żałobie. Zostają same ze wstydem, że ich organizm nie podołał... Musimy o tym rozmawiać i wzajemnie się wspierać. Przecież tyle Nas jest" - wpis tej treści zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych 11 stycznia.
Dodała też, że jej związek z Mateuszem "odsłonił różnice w dojrzałości życiowej", a jego końcówka była już "nieustającą walką".Edyta Górniak tłumaczy dalej, że publicznie dzieli się tymi refleksjami, "by przywrócić niektórym nadzieję, że wszystko dzieje się po coś".
Dla nowego związku porzuciła wprawdzie Los Angeles, ale dzięki temu jej syn poszedł do kadeckiego liceum wojskowego w Polsce, co od dawna było jego marzeniem. "Myślę, że na drodze dotarcia do tej prawdy, każda lekcja jest cenna. Myślę też, że jestem niej już bardzo blisko" - dodaje.
Kończąc emocjonalny wpis, gwiazda dziękuje za miniony rok, który był dla niej trudny, ale równocześnie tak ważny. Edyta Górniak wyraźnie daje do zrozumienia, że nie zrezygnowała z poszukiwania miłości. Jak nieoficjalnie dowiedziało się "Życie na Gorąco", już jakiś czas temu pojawił się ktoś, dla kogo mocniej zabiło jej serce.
Kim jest nowy mężczyzna w życiu Górniak? Czytaj dalej na następnej stronie.
Ma na imię Tomasz. Mieszka w Sopocie. Ma za sobą karierę sportową. Jest też tatą dwóch córek. O tym, że nie jest obojętny Edycie, świadczy aktywność na ich portalach społecznościowych. Gwiazda wprawdzie nie obserwuje konta Tomasza, ale polubiła jego zdjęcie z córką. On z kolei obserwuje konto Edyty i jej syna Allana.
Jest jeszcze coś: Tomasz niedawno wstawił na swój profil filmik, na którym czule gładzi kobiecą dłoń. Tak się składa, że identyczne paznokcie, jak te na zdjęciu, ma teraz Edyta Górniak!
W jakich okolicznościach się poznali? Tego nie wiadomo. Ale przecież nigdy nie dowiedzieliśmy się też, w jaki sposób Edyta poznała Mateusza Zalewskiego. Według informacji tygodnika Edyta i Tomasz nie są jeszcze gotowi, by publicznie opowiedzieć o swojej znajomości.
***
Zobacz więcej materiałów:
