Ponad rok mieszkała w Stanach Zjednoczonych, w słonecznym Los Angeles, co bardzo sobie chwaliła. Jesienią zeszłego roku Edyta Górniak wróciła do Polski ze względu na syna, Allana, który zaczął naukę w polskim liceum. Wybrał szkołę o profilu wojskowym w podwarszawskich Urlach.
Teraz piosenkarka znowu trafi za ocean. Dostała bowiem propozycje koncertów, jak się okazuje, nie tylko dla Polonii.
"To będzie trasa koncertowa. Występy w Nowym Jorku oraz festiwal w Chicago. Normalne, biletowane koncerty, na których będą Amerykanie. Pojawi się również kilku producentów muzycznych z amerykańskich wytwórni płytowych" - opowiada Rewii bliski znajomy gwiazdy.
"Jeśli głos pani Edyty spodoba się za oceanem, to kto wie, może będzie ona wracać tam regularnie i spełni wreszcie marzenia... Wszystko jest możliwe. Na szczęście Allan jest już samodzielny, więc Edyta jest swobodniejsza w swoich decyzjach. A na tę trasę po USA zabierze syna, który tak jak ona lubi podróże" - zdradza informator Rewii.
Jak się okazuje, wyjazd ma być również formą nagrody za dobre świadectwo. Allan skończył I klasę liceum i jego cenzurka wygląda imponująco.
Sławna mama jest z niego bardzo dumna, zwłaszcza że syn ostatnio mocno ją zaskoczył. Czym?
"Allan, który jest bardzo zafascynowany polską historią, a zwłaszcza powstaniem warszawskim, wymyślił, żeby dawać wykłady o bohaterach powstania. Będą to wykłady dla osób głuchoniemych. Zapisał się więc na kurs języka migowego, na który teraz regularnie chodzi" - słyszymy.
Nic dziwnego, że w tej sytuacji sławna mama ze wszystkich sił kibicuje swojej latorośli. I już cieszy się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych.
Zwłaszcza że będzie to jeden z nielicznych momentów w te wakacje, który będą mogli spędzić razem.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
