Dariusz Krupa w 2014 roku potrącił na pasach starszą kobietę, która w konsekwencji wypadku zmarła. Manager gwiazd miał przy sobie kokainę, jednak badanie nie wykazały by prowadził pod jej wpływem. Ostatecznie został skazany na zaledwie 6 lat więzienia i 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów - zakład karny opuścił jednak po 3 latach z powodu dobrego sprawowania.
Krupa wyszedł na wolność rok temu, wciąż nie spotkał się jednak ani z 17-letnim synem, Allanem ani byłą żoną, Edytą Górniak (sprawdź!). Allan wciąż jest ponoć tak bardzo rozczarowany i zawstydzony skandalem wokół swojego ojca, że po osiągnięciu pełnoletniości planuje zmianę nazwiska!
Były manager gwiazd i producent ułożył sobie życie na nowo - wielokrotnie widziano go z nową, dużo młodszą partnerką. Nie wiadomo, czy próbował odbudować relacje z synem, ale z pewnością nie było szans na odbudowanie ich z Górniak.
Górniak wybaczyła Krupie!
Ostatnio jednak sytuacja się zmieniła. Piosenkarka rozmawiając z "Super Expressem" obwieściła, że jest gotowa wybaczyć byłemu mężowi. Tę deklarację wygłosiła przed kamerami!
Ja nie mam dziś w sobie napięcia ani gniewu wobec nikogo na świecie. Jakby stanął tutaj tata Allana, wyciągnęłabym rękę.
- powiedziała w rozmowie z gazetą.
Okazuje się, że na jej postawę duży wpływ miała pandemia!
To półtora roku pozwoliło każdemu z nas na ważny proces wybaczenia sobie i wybaczenia innym...
Górniak wpadła nawet na wytłumaczenie, dlaczego jej były mąż zrobił, to co zrobił. Trzeba przyznać, że zabrzmiało to dość przekonująco.
Jeśli ktoś nas zranił, to dlatego, że ktoś jego zranił. I on jest tak zraniony, że rani innych. Jak się zrozumie ten prosty proces zależności, to wtedy łatwiej wybaczyć różne rzeczy. Każdy z nas jest człowiekiem, każdy ma swoje słabości, czasem coś palnie, czasem jest zły, ma zły humor albo ktoś go podpuści. A wybaczyć komuś jest łatwiej, niż wybaczyć sobie. To jest najtrudniejszy proces.
Pytanie, czy to tylko zapewnianie, czy niedługo faktycznie dojdzie do pojednania?












