Wybuch epidemii koronawirusa bezpośrednio dotknął Edytę Górniak.
Piosenkarka przez długi czas nie mogła wrócić ze Stanów Zjednoczonych, gdzie pracowała nad najnowszą płytą. Po powrocie do Polski artystka musiała przejść obowiązkową kwarantannę. Ten czas umilał jej Instagram, gdzie relacjonowała kolejne dni i opowiadała o tęsknocie do syna. Po 14 dniach izolacji Edyta wróciła do domu, czym oczywiście pochwaliła się w mediach społecznościowych. "Słońce Muzyka i już. Nareszcie do domu" - zachwyca się piosenkarka, prezentując nowe selfie. Jedna z obserwatorek zauważyła drobną zmianę w wyglądzie idolki, o czym poinformowała pod postem: "Piękna Edi...ale nie trzeba już powiększać ust". Rozbawiona piosenkarka wyznała, że jest to jej ulubiony makijażowi trik, a kredka potrafi zdziałać cuda. Zdecydowała się także pokazać tutorial, gdzie zdradza tajniki tej trudnej sztuki. W komentarzach padło wiele pytań i zarzutów: "I tylko w ten sposób je Pani powiększa?", "Dobra, dobra. Te usta nie są powiększone tylko kredką. Nie ściemniaj!", "Bardzo Cię lubię, ale niestety Twoje usta są powiększone nie tylko przez kredkę"Górniak nie zdecydowała się na odpowiedź.Wierzycie, że usta Edyty, to efekt użycia kredki?
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
