O piosenkarce (sprawdź!) w ostatnim czasie było wyjątkowo głośno i to wcale nie w miłym kontekście.
Burza rozpętała się tuż po słowach Edyty Górniak na temat pandemii, które wypowiedziała podczas transmisji na żywo na Instagramie.
Wokalistka, której zarzucono, że przekonuje, iż w szpitalach leżą statyści, broniła się, że nic takiego nie powiedziała, a jej wypowiedź została zmanipulowana.
Co ciekawe, skrytykowali ją nie tylko internauci, ale także osoby z branży.
Tylko nieliczni stanęli w jej obronie. Wśród nich był zawodnik mieszanych sztuk walki, Marcin Najman, z którym Górniak zna się od kilku lat.
Okazuje się, że narodziła się między nimi przyjaźń! Jak to się stało, że ich relacje się zacieśniły?
"Przyjaźnimy się, odkąd Edyta przyniosła mi szczęście w walce o Mistrzostwo Europy w Częstochowie - wyjawił Marcin Najman w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Co więcej, sportowcowi udało się zainteresować boksem syna Górniak, Allana.
"Boks znakomicie kształtuje charakter, a Allan jest bardzo ambitny i twardy" - wyznał tygodnikowi.
Jak się okazuje, w zacieśnieniu więzi pomiędzy wokalistką z sportowcem pomogła też... muzyka!
"Jestem z wykształcenia muzykiem. Potrafię docenić potencjał Edyty. Allan też jest uzdolniony" - zdradził Marcin Najman "Dobremu Tygodniowi".
Jak się okazuje, bokser ukończył wychowanie muzyczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej, a jako dziecko grał na kontrabasie, później na innych instrumentach.
Edyta Górniak niedawno pomogła spełnić też muzyczne marzenie jego córki. Zaprosiła ją na plan "The Voice of Poland", co bardzo dziewczynkę ucieszyło.
Ponoć była też zaskoczona pozytywnymi cechami Najmana, o których nie miała pojęcia, gdy znała go tylko ze słyszenia.
"Gdy go bliżej poznała, odkryła, że Marcin jest wrażliwy. Od lat zakochany w żonie Julicie i córeczce Weronice, rodzinie poświęca każdą wolną chwilę" - czytamy w "Dobry Tygodniu.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
