Reklama
Reklama

Edyta Górniak dziś już wie, że popełniła błąd! Miłość ją niszczy?

William był pierwszym mężczyzną po długiej przerwie, z którym Edyta Górniak (45 l.) zdecydowała się stworzyć związek. Jakie było jej rozczarowanie, kiedy okazało się, że i tym razem się nie udało.

Wydawało się, że w końcu trafiła na kogoś odpowiedniego. Czułe wpisy w mediach społecznościowych, romantyczne zdjęcia i piękne słowa o ukochanym w udzielanych wywiadach.

Fani Edyty mocno kibicowali nowej miłości i trzymali kciuki za ten związek.

"Mężczyznom, na których decydowałam się otworzyć, imponował mój świat. Chcieli sobie pobyć koło mnie i pożyć życiem osoby publicznej. A że ja uwielbiam się dzielić, to nie miałam z tym w ogóle problemu" - wyznała w rozmowie z gazetą "Fakt Gwiazdy" Edyta.

Reklama

Przyjemną odmianą był jednak właśnie William, amerykański aktor, którego absolutnie nie obchodziło, kim za oceanem jest Górniak.

"Relacja z Williamem była zupełnie inna. To był pierwszy mężczyzna, który nie chciał nic z publicznej części mojego życia. Cieszyłam się, że wreszcie dla kogoś nie ma żadnej wartości to, że jestem osobą związaną ze sceną. Niestety okazało się, że moja praca jest po raz pierwszy poważną przeszkodą" - przyznała z żalem wokalistka. 

Częsta rozłąka z Edytą była dla aktora nie do zniesienia. Nie mógł pojąć podróży polskiej diwy do jej ojczyzny. Na początku jednak zdawał się to akceptować, ale z czasem przerosło go takie życie. Piosenkarka musiała w końcu wybrać pomiędzy sceną a miłością.

To ją załamało, czego nawet nie starała się ukrywać.

"Muszę przyjąć, że miłość jest przereklamowana i niszczy. Bo moje życie zawodowe albo wywołuje u mężczyzn chciwość, albo jest dla nich za trudne. Nie mam już wątpliwości, że aby być z kimś szczęśliwą, musiałabym trafić na kogoś, kto ma równie wielkie sukcesy i dzięki temu może być dla mnie partnerem również na tej płaszczyźnie zawodowej" - podsumowała całą historię nieszczęśliwej miłości Edyta.

Pozostaje współczuć...

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy