Reklama
Reklama

Edyta Górniak: Były mąż może zdradzić jej sekrety

Edyta Górniak (47 l.) przekonuje się właśnie, że czas nie zawsze leczy rany. Piosenkarka już wkrótce może stanąć twarzą w twarz ze starymi problemami...

Od wypadku samochodowego, który spowodował jej były mąż, Dariusz K. (42 l.), minęło już 5 lat. Zginęła w nim 63-letnia kobieta, która przechodziła przez jezdnię na światłach.

Muzyk odsiaduje teraz wyrok 6 lat więzienia w niewielkiej osadzie Grądy-Woniecko na Podlasiu. Więźniowie mogą tu swobodnie wychodzić z cel, grać w siatkówkę i koszykówkę, pracować oraz nosić własne ubrania.

- Darek stara się dbać o siebie, ćwiczy, pracuje w radiowęźle i ogólnie dobrze sprawuje. Bardzo żałuje tego, co się stało - zdradza w rozmowie z Rewią jeden ze znajomych muzyka.

Reklama

Były mąż piosenkarki przesiedział już łącznie prawie 4 lata, a to oznacza, że za 2 lata wyjdzie na wolność. Co to oznacza dla Edyty Górniak?

Okazuje się, że gwiazdę może czekać niespodzianka, bowiem Dariusz K. pisze w więzieniu książkę.

- Opisuje w niej swoje więzienne życie, a także kulisy małżeństwa z Edytą - usłyszeli dziennikarze "Rewii".

Czy piosenkarka ma się czego bać? Przecież o tym, że jej małżeństwo od początku nie miało większych szans, sama opowiadała już w pierwszych wywiadach po rozwodzie w 2010 roku!

- Darek zbudował mi kryształową klatkę. I kiedy sugerowałam mu, że czuję się ograniczana, że to nie jest sposób na życie, na mój temperament, na moją wrażliwość, zaproponował mi klatkę z bursztynu. Potem klatkę ze złota, z diamentów. Ale to nadal była klatka... - mówiła ze łzami w oczach.

O innych szokujących szczegółach tego małżeństwa dowiedzieliśmy się niedawno. - Tydzień przed ślubem dowiedziałam się, że zostałam okradziona przez byłego męża - wyznała w programie "My way" w TVN.

- Nie mogłam w to uwierzyć. Dopiero jak zebrałam wszystkie dokumenty i miałam je w ręku dzień przed ślubem, zrozumiałam, że to się dzieje naprawdę. Że zostałam wykorzystana finansowo. Straciłam prawa do swojej firmy, zostałam odcięta od konta...

Edyta Górniak skarżyła się też, że mąż zabrał jej dowód osobisty, nigdzie nie mogła sama wychodzić ani niczego załatwiać. Po rozwodzie małżonkowie toczyli batalie m.in. o to, gdzie do szkoły powinien chodzić ich syn, Allan (15 l.).

Od chwili, gdy muzyk spowodował wypadek, to Edyta Górniak jest jedynym prawnym opiekunem nastolatka. Gdy jej były mąż wyjdzie z więzienia, Allan będzie miał już 17 lat i sam zadecyduje, czy chce mieć kontakt z ojcem.

Czy książka zdradzi jeszcze jakieś sekrety, które Edyta wolałaby zachować tylko dla siebie?

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy