Katarzyna Warnke dość późno, bo po czterdziestce zdecydowała się na macierzyństwo. Inna sprawa, że wcześniej nie bardzo miała z kim zajść w ciążę. Dopiero gdy spotkała Piotra Stramowskiego poczuła instynkt macierzyński.
We wrześniu 2019 roku na świat przyszła ich córka Helena. Jak daje do zrozumienia aktorka, Helenka prawdopodobnie pozostanie jedynaczką. Warnke nie ukrywa, że późne macierzyństwo, przy wielu zaletach, ma jednak trochę wad. Jak wyznała w rozmowie z „Galą”, nocne wstawanie potrafi dać w kość kobiecie po czterdziestce:
Ja mam 43 lata, niewyspanie to dla mnie bardzo duże obciążenie, również jeśli chodzi o urodę. Wcześniej potrafiłam zadbać o siebie, regenerowałam się lepiej, w tej chwili ten czas muszę oddać swojej córce i to widać. Myślę, że to jest minus późnego macierzyństwa.
Katarzyna Warnke pokazała córkę
Na szczęście tata Helenki odkrył w ojcostwie swoje powołanie. Jak ujawniła Warnke w ślubnym wywiadzie dla „Vivy” w 2016 roku, jednym z celów małżeństwa było ułatwienie sobie promocji w show biznesie:
Na pewno ślub wniósł bardzo dużo wzajemnego wsparcia. Podjęliśmy decyzję, że jesteśmy teamem. Strzelamy do jednej bramki i pracujemy w zespole.
Praca zespołowa doskonale sprawdza się także w rodzicielstwie, zwłaszcza że Piotr jest od Kasi o 10 lat młodszy więc ma więcej sił, a może nawet szybciej się wysypia. Z okazji Dnia Ojca Warnke postanowiła docenić wkład męża w wychowanie córki, zamieszczając ich wspólne zdjęcie.
To zarazem pierwszy raz, gdy zdecydowała się upublicznić zdjęcie córki, wykonane, zgodnie z celebrycką modą, oczywiście od tyłu. Prawda, że słodkie?

***








