Z każdym mijającym tygodniem będziemy zapewne obserwować coraz większe publiczne zaangażowanie polskich gwiazd, namawiających wiernych obserwujących, by 15 października spełnili swój obywatelski obowiązek. Wśród najbardziej aktywnych w tej kwestii aktorów zapewne nie zabraknie Michała Żebrowskiego. Znany z grania w "Wiedźminie" 51-latek nie od dzisiaj aktywnie udziela się w sprawach społecznych. Pytanie, czy w odpowiedzialność za kraj wpisuje się pisanie otwartego listu do samego Jarosława Kaczyńskiego...
Michał Żebrowski zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego
Na Instagramie gwiazdora pojawił się w minioną sobotę nowy post przedstawiający na pierwszym planie jego żonę Aleksandrę Żebrowską i ich dziecko. Gdyby jakiś przypadkowy obserwator nie zauważył, że serię zdjęć można dalej przesunąć, to wziąłby wpis za zwyczajne celebryckie chwalenie się rodzinnym życiem. W rzeczywistości wiadomość od Michała Żebrowskiego jest niezwykle długa i dotyczy wspomnianego Jarosława Kaczyńskiego.
"Polacy cierpią, ponieważ rządzi nimi niekochane dziecko - człowiek nieszczęśliwy" - zaczął aktor, po czym przeszedł do serii kilkudziesięciu pytań dotyczących polityka. Na ich bazie można wywnioskować, że post miał na celu pokazanie pewnych podstawowych emocjonalnych braków u Kaczyńskiego. Jak łatwo się domyślić, nie wszystkim fanom Żebrowskiego przypadło do gustu tego typu publiczne wytykanie palcem.
"Czy Jarosław Kaczyński doświadczył w życiu miłości? Czy kiedykolwiek chodził z dziewczyną lub chłopakiem za rękę? Czy patrzył komukolwiek w oczy i czy w tych oczach widział własną przyszłość? Czy całował się z kimś do utraty tchu? Czy Jarosław Kaczyński doświadczył w życiu rodzicielskiego znoju wychowywania dzieci? (...) Czy Jarosław Kaczyński kiedykolwiek u kogoś ciężko pracował? Czy pracując, marzył o tym, że przyjdzie kiedyś dzień, gdy to on będzie dawał pracę? (...) Czy drżał nad kondycją finansową własnej rodziny i firmy?" - powtarzał raz po raz Michał Żebrowski.
Żebrowski przesadził?
Szczególne wątpliwości wśród internautów budzi fragment, w którym Michał Żebrowski wypomina swojemu "bohaterowi" wiek. Aktor stwierdził wręcz, że Jarosław Kaczyński to "zbliżający się do śmierci człowiek". W innych fragmentach podkreśla z kolei jakoby "nikt poważny na świecie nie liczy się z nim i go nie szanuje" i zastanawia się otwarcie, czy przyczynił się on kiedyś do utraty przez kogoś życia. W wielu miejscach Żebrowski wraca też do tematu romantycznych związków Jarosława Kaczyńskiego (to powszechna wiedza, że były premier jest kawalerem i nigdy nie wziął ślubu).
Podobne "wrzutki" zostały odebrane przez wiele osób jako krzywdzące i tworzone niejako w celu zadania drugiej osobie bólu. Zdaniem innych obserwujących post jest jednak wyjątkowo celny. Oto niektóre z komentarzy zamieszczonych na Instagramie Żebrowskiego:
- "Czy szczęśliwy czlowiek może zadać drugiemu tyle bólu takimi pytaniami? Dokąd zmierzamy? Co chcemy tym osiągnąć? Obojętnie po której stronie stoimy, nie mamy prawa pytać nikogo: "Czy kogoś kochałeś?/Czy ktoś kochał Ciebie?/Czy możesz być dobrym człowiekiem skoro nie masz dzieci?";
- "Bardzo mądrze. Bardzo w punkt";
- "Co za hipokryzja. Napisał Pan, że czuje wewnętrzny spokój itd bo nigdy Pan nikogo nie poniżał. A o czym innym jest ten tekst?";
- "Czuję niesmak. Nie jestem fanką Jarosława, ale to trochę szczucie, takie pytania mógłby sobie zadać każdy i pewnie mało znajdzie się osób, które udzielą "mile widzianych odpowiedzi".
Zobacz też:
Żebrowscy długo czekali na to wydarzenie. Tak ich potraktowano
Bezlitosna Rusin uderzyła w Jarosława Kaczyńskiego. Nie boi się
Duża zmiana w wyglądzie Żebrowskiego. 51-latek przeszedł przemianę
