Maria Potoczny uległa groźnemu wypadkowi
Maria Potoczny ma dopiero 25 lat, a już los niesamowicie ją doświadczył. Dziewczyna kilkanaście dni temu przebywała na biwaku w Czechach, nikt nie spodziewał się, że spotka ją tam tak ogromna tragedia.
7 października 2023 roku dziewczyna w wyniku wybuchu kuchenki turystycznej doznała wielu poparzeń drugiego i trzeciego stopnia na twarzy oraz rękach. Mimo tego, że bardzo szybko otrzymała specjalistyczną pomoc w Pradze oraz w Polsce nie udało jej się przywrócić dawnego wyglądu. Na leczenie modelki potrzeba aż 300 tysięcy złotych. Aby zebrać potrzebne pieniądze, rodzina zorganizowała internetową zbiórkę.
"Z gór w Czechach została przetransportowana helikopterem do szpitala w Pradze specjalizującego się w leczeniu ofiar ognia. Tam przeszła pierwszą operację i została poddana hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii. Analiza lekarzy wykazała drugi i trzeci w czterostopniowej skali oparzeń oraz potrzebę transplantacji skóry w kilku miejscach. W sobotę, 14 października została przetransportowana karetką do specjalistycznego szpitala w Polsce, gdzie czekają ją kolejne operacje, przeszczepy skóry i rehabilitacja" - czytamy na stronie zbiórki.
Zobacz też: Znajoma Joanny Krupy ujawnia kulisy separacji: "To nie jest zaskoczenie"
Rodzina poszkodowanej modelki prosi o pomoc
Rodzina Marysi chce zebrać pieniądze, aby móc zapewnić jej leki, opiekę psychologiczną, zabiegi kosmetyczne i plastyczne, a także pokryć czesne na uczelni.
"Chcemy otoczyć ją miłością, którą ona obdarza nas od zawsze" - czytamy w łamiącym serce wpisie.
Informacja o zbiórce modelki bardzo szybko rozeszła się w mediach społecznościowych. Informacje o tragedii udostępniła m.in. modelka Sylwia Butor czy Jan Rapowanie, który prywatnie jest kolegą z klasy Marii. Dzięki zaangażowaniu gwiazd już udało się uzbierać 1/3 potrzebnej do leczenia kwoty.
Zobacz też:
Mąż Joanny Krupy w szpitalu na oddziale onkologicznym! Wyjawił kulisy
Krzysztof Krawczyk rozstał się ze swoją żoną? "Po rozwodzie wylądowaliśmy w łóżku"








