Reklama
Reklama

Dr Dre: Kiedy on walczył o życie, oni rabowali jego majątek!

Niedawno świat obiegła informacja o poważnej chorobie jednego z najbardziej rozpoznawalnych raperów i producentów muzycznych z USA. „Ojciec sukcesu Eminema” trafił do szpitala po tym, jak w jego mózgu wykryto tętniaka. Okazało się, że doniesienia o stanie Dr Dre (55 l.) wykorzystała grupa podstępnych rabusiów. 6 stycznia czterech mężczyzn usiłowało włamać się do jego domu…

Niedawno Dr Dre (sprawdź!) został przewieziony karetką do szpitala. Na oddział intensywnej terapii trafił 4 stycznia, po tym jak stracił przytomność. Okazało się wtedy, że potentat muzyczny ma w mózgu krwawiącego tętniaka. 

Przyczyną nagłego załamania stanu zdrowia muzyka mógł być stres wywołany nadchodzącą rozprawą rozwodową. 

Doniesienia o rekonwalescencji artysty poważnie zaniepokoiły jego fanów i kolegów z branży. Od paru dni o jego życie drżał niemal cały świat, jednak kilku złodziejaszków dostrzegło w jego kłopotach ze zdrowiem szansę na zarobek…

Reklama

Do próby rabunku doszło w środę 6 stycznia, tuż po drugiej w nocy. Wtedy na teren posiadłości „Dre” w Pacific Palisades w Los Angeles wdarło się czterech zamaskowanych mężczyzn. 

Na szczęście przestępcy nie umknęli czujnemu oku ochrony. Pracownicy muzyka zauważyli włamywaczy i jeszcze zanim podjęli próbę konfrontacji, wezwali policję. 

Zgodnie z narracją ochroniarzy artysty - dwóch sprawców usiłowało uciec z miejsca zdarzenia. Patrol, który przybył do posiadłości, po krótkiej obławie zatrzymał wszystkich czterech przestępców. 

Motywem, który popchnął ich do usiłowania kradzieży, był fakt, iż właściciel nieruchomości przebywał w tym czasie w szpitalu. Mężczyźni liczyli, że wykorzystają tragedię muzyka i wtargną do pustego domu niezauważeni.

Wszyscy schwytani na miejscu zdarzenia są przesłuchiwani i wkrótce usłyszą zarzuty.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Eminem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy