Psycholog Dorota Zawadzka była gwiazdą TVN i ekspertką od wychowywania dzieci. Miała swoje programy, w których dawała cenne rady. Pomagała rodzicom w ujarzmianiu wybuchowych charakterków ich pociech. Wielu słyszało o "karnym jeżyku" i innych sposobach wychowawczych jej autorstwa.
Jednak teraz "Superniania" unika mediów jak ognia. Wszystko od momentu, gdy w grudniu 2014 r. jej starszy syn, 28-letni Paweł, trafił do aresztu za pobicie i próbę zgwałcenia swojej dziewczyny. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.
Paweł Z. został przebadany przez biegłych psychologów i seksuologów, którzy zasugerowali umieszczenie go na kilkutygodniowej obserwacji w zakładzie zamkniętym.
Dorota Zawadzka nie chce tego komentować.
- Nie będzie o tym rozmawiać ani teraz, ani po wyroku - oświadczył jej mąż w "Twoim Imperium".
Jednak wiele wskazuje na to, że kobieta bardzo przejmuje się obecną sytuacją. Aż marnieje w oczach! Po pełnej życia "Superniani" nie zostało za wiele.
Zobacz również:

