Dorota Szelągowskadała się już poznać jako wielbicielka jasnych, funkcjonalnych, bezpretensjonalnych wnętrz i przeważnie takiego efektu oczekują jej klienci. Jak można się domyślać, takie wnętrze wymarzyła sobie również siostra projektantki, która zresztą współpracuje z nią na co dzień, jako dyrektorka zarządzająca jej firmy.
Ta informacja zapewne wprawi w konsternację tych, którzy orientują się w sytuacji rodzinnej Szelągowskiej. Celebrytka jest jedyną córką pisarki Katarzyny Grocholi, z którą łączą ją skomplikowane relacje. Być może osoba, którą nazywa siostrą jest córką pierwszego męża Grocholi. Wiele osób siostrą lub bratem nazywa też cioteczne lub stryjeczne rodzeństwo, a szczególnie chętnie robią to jedynacy.
Szelągowska chwali się mieszkaniem siostry
W każdym razie Szelągowską łączą z Marią najwyraźniej bardzo bliskie relacje. Dlatego wolała tym razem przekazać pałeczkę swojej bliskiej współpracownicy Marice. Jak wyjaśniła na Instagramie:
Bo wiadomo, projektowanie dla rodziny zawsze się źle kończy... Piękne mieszkanie zaprojektowane przez @marikaolimpia! Mimo, że nie było tu mowy o grubym remoncie, mamy funkcjonalne wnętrze, w którym przytulności, ale też pazura, dodają dekoracje – tekstylia, oświetlenie funkcyjne oraz ceramika.
Jak ujawniła Szelągowska, jej siostra miała ograniczonym budżet, więc wszystkie decyzje musiały być skrupulatnie przemyślane, co Marika uznała za podcinanie skrzydeł:
To jest mieszkanie, które Maria kupiła mając ograniczony budżet na remont. Poprosiła o pomoc Marikę. Marika płakała, naprawdę. Maria odcięła jej możliwość dekoracji.
Efekt można zobaczyć na Instagramie Doroty. Ładnie wyszło?
Zobacz też: Zofia Zborowska płacze na Instagramie. Chodzi o dzieckoDziś do niej wzdychają. Kiedyś tak nie wyglądałaPogoda na Wszystkich Świętych






***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo,
wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








