Dorota Szalągowska od czasu do czasu chwali się tatuażem, który ma na nadgarstku. Ma on przypominać projektantce wnętrz, że najważniejsze to kochać siebie.
Dorota Szelągowska: co wytatuowała na nadgarstku?
Najwyraźniej Dorota uważa, że miewa problem z zapamiętaniem, bo zdanie „Kocham siebie” umieściła na stałe na własnej skórze.
To może sugerować, że córka Katarzyny Grocholi może mieć kłopoty z kierowaniem się w życiu zdrowym egoizmem. Być może źródła należy szukać w jej życiu uczuciowym.
Projektantka wnętrz do tej pory była trzykrotnie zamężna. Z pierwszym mężem, aktorem Pawłem Hartliebem rozstała się krótko po narodzinach syna. Ślub z Adamem Sztabą miał być receptą na ratowanie związku, który po 11 latach wspólnego życia przechodził kryzys. Niestety, zamiast scementować, tylko przyspieszył rozpad.
Szlęgowska o Sztabie wypowiadała się zawsze miło i z szacunkiem, nawet gdy na jego prośbę ugrzęzła w krępujących zeznaniach przez Sądem Metropolitalnym, który miał orzec nieważność ich małżeństwa.
Dorota Szelągowska: wyklucza kolejny ślub
Z trzecim mężem, Michałem Wawro dochowała się córeczki, ale związek i tak nie przetrwał. Na razie Szelągowska stanowczo wyklucza kolejne małżeństwo, co potwierdziła ostatnio w podcaście Wojewódzki i Kędzierski:
"Nie mam zamiaru brać więcej ślubu. (...) Jestem beznadziejna w wyborze facetów. Jeśli pokażesz mi niewyraźne zdjęcie mężczyzny, który jest absolutnie nie do związku, porąbany, który nie nadaje się do niczego, to ja się w nim zakocham w ciągu trzynastu sekund, natychmiast".
Dorota Szelągowska: córka zaprojektowała jej tatuaż
Szelągowska nigdy też nie ukrywała, że miłość przelała na dzieci. Z jej czułych wypowiedzi na temat 22-letniego obecnie Antoniego można wywnioskować, że narodziny syna były jedynym jasnym punktem jej pierwszego, nieudanego małżeństwa.
Natomiast rysunek autorstwa córki, pięcioletniej Wandy wytatuowała sobie na ręce, zresztą z oryginalnym błędem, którym jest odwrócona litera Z. Jak wyjaśniła na InstaStories:
"Na cześć naszej ulubionej piosenki wyjazdowej pt. "Burza" pana Sokoła".
Cóż, na pewno to bardziej oryginalne niż chiński znak, który często okazuje się mieć nieoczekiwany związek z gastronomią...
Zobacz też:
Miał być niewinny żart, a wyszła afera! Tak się tłumaczy z bezprawnego działania!Dorota Szelągowska kibicuje byłemu mężowi. "Lubię, jak moim byłym jest dobrze"Dorota Szelągowska coraz chudsza? Fani piszą: "Nie poznałabym"











