
Nieobecność Doroty w moim życiu byłaby czymś nie do zniesienia. Utrata bliskich oznaczałaby dla mnie degrengoladę - wyznał w wywiadzie dla "Tele Tygodnia" Mariusz Bonaszewski.

Z Dorotą Landowską, też aktorką, są parą od 20 lat. - Zobaczyłem jej krzywe nogi i nie mogłem od nich oderwać wzroku, zakochałem się - żartował.

Jednak dopiero dwa lata temu zdecydowali się na ślub. Choć Mariusz oświadczał się kilka razy i wręczył ukochanej dwa pierścionki zaręczynowe, ona zwlekała.

Kiedy pojawiła się na świecie córka, już wiedzieli, że chcą być ze sobą na dobre i złe. Marysia ma dziś 13 lat, a rodzinę uzupełnia 7-letni Staś. W końcu Dorota sama poprosiła ukochanego o rękę.

- Nie stały za tym powody finansowe, wspólne kredyty. Chcieliśmy być mężem i żoną. Choć nie nosimy obrączek, mamy je w sercu - mówi aktorka. - Dzięki Dorocie jestem tym, kim jestem - przyznaje Bonaszewski.







