Reklama
Reklama

Dorota Gardias podjęła stanowczą decyzję w sprawie drugiego ślubu. Nic z tego

Dorota Gardias ma za sobą jedno nieudane małżeństwo. Jej związek z Konradem Skórą zakończył się niedługo po tym, jak w 2009 roku wygrała "Taniec z gwiazdami". Zwycięstwo w popularnym show sprawiło, że Dorota poczuła wiatr w żaglach i zapragnęła wypłynąć na szerokie wody... bez męża, który uważał, że jej miejsce jest w domu.

Dorota Gardias miała zaledwie 18 lat i była świeżo upieczoną Miss Lubelszczyzny, gdy na grillu u znajomych poznała Konrada Skórę i zakochała się w nim z wzajemnością.

"Byłam pewna, że nasze uczucie przetrwa wszelkie wyzwania" - wspominała później.

Dorota Gardias długo milczała ws. pierwszego i jedynego małżeństwa. To dlatego się rozwiodła

Dorota marzyła o karierze modelki, a że znalazła się wśród finalistek konkursu Miss Polonia 1999, nie miała problemu ze znalezieniem pracy w branży modowej. Dla wielu było pewne, że piękna dziewczyna z Tomaszowa Lubelskiego studiująca pedagogikę przedszkolną na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie kiedyś trafi do telewizji. Tak też się stało.

Reklama

Trwającą do dziś przygodę z telewizją Dorota Gardias rozpoczęła od zapowiadania pogody w programach informacyjnych lubelskiego oddziału TVP. Mąż nie miał nic przeciwko, by sprawdzała się przed kamerą, choć tak naprawdę chciał, żeby przede wszystkim zajmowała się domem. Nie podobało mu się, że ciągle się mijają.

"Oddalaliśmy się od siebie dosłownie i w przenośni" - opowiadała dziennikarka po latach.

Dorota Gardias rozwód dostała już podczas pierwszej rozprawy

Nie jest tajemnicą, że gwoździem do trumny małżeństwa Doroty i Kondrada okazał się udział pogodynki w 9. edycji "Tańca z gwiazdami". Po zwycięstwie uwierzyła bowiem, że może wszystko, a wielki świat stoi przed nią otworem.

Konrad nie umiał pogodzić się z faktem, że jego ukochana woli brylować na czerwonych dywanach w stolicy niż spędzać czas w jego towarzystwie. Show-biznes w ogóle go nie pociągał, uważał, że to "targowisko próżności". Nie podobało mu się, że żona zmieniła się ze skromnej dziewczyny w uwodzicielskiego wampa, za którym oglądają się wszyscy mężczyźni. Kiedyś wytknął jej, że nosi maskę i kiedy zmywa make-up, jest... zwykła.

"Nie mam problemu z tym, że bez makijażu jestem przeciętną dziewczyną. A mężczyźni często dopatrywali się we mnie niedoskonałości. Zaprzyjaźniona psycholog wytłumaczyła mi, że w ten sposób mężczyźni uzależniają kobiety od siebie: 'Nikt cię nie chce, nie jesteś wcale taka piękna, ale ja cię wezmę'. Facet stara się wywołać w tobie kompleksy i dowartościować własne ego" - stwierdziła na łamach "Twojego Stylu", dodając, że mąż próbował "przywiązać" ją do siebie, na co ona nie mogła się zgodzić.

Na początku 2011 roku Dorota i Konrad spotkali się sądzie na rozprawie rozwodowej.

"Rozeszliśmy się w zgodzie już podczas pierwszej rozprawy. To była nasza wspólna decyzja" - napisała dziennikarka w oświadczeniu, które opublikowała w mediach społecznościowych.

O krótkim związku Gardias z Żurnalistą mało kto pamięta

Dopiero jakiś czas po rozwodzie Dorota Gardias zdradziła, że jej małżeństwo rozpadło się, bo ona i Konrad po prostu nie mieli czasu dla siebie.

"Miałam grafik zaplanowany godzina po godzinie od 6.00 rano do 23.00 w nocy. Zrozumiałam, że jeśli nie mam czasu, aby ze swoim mężczyzną zjeść kolację, pójść do kina czy spędzić wspólnie wieczór przed telewizorem, to taki związek nie ma szans" - opowiadała w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Niemal natychmiast po rozwodzie Dorota związała się z biznesmenem z Trójmiasta Patrykiem Kalskim, ale i ten związek nie przetrwał próby czasu.

Dziennikarce nie udało się też zbudować trwałej relacji z Piotrem Bukowieckim, z którym w 2013 roku doczekała się córki Hani.

Mało kto pamięta, że mężczyzną, który zajął u boku Doroty miejsce zwolnione przez Piotra, był Dawid Swakowski znany lepiej jako Żurnalista. Pogodynka i podcaster potwierdzili związek, publikując w sieci zdjęcie swych splecionych dłoni... Zaraz potem się rozstali, a romantyczny kadr zniknął z ich profili.

Gardias podjęła stanowczą decyzję w sprawie drugiego ślubu. Nic z tego

Mężczyzną, który miał szansę uczynić Dorotę naprawdę szczęśliwą, był podróżnik Dariusz Pachut. Dziennikarka nie kryła, że u boku Darka czuje się wspaniale. Pytana, czy zamierza wyjść za ukochanego, mówiła jednak, że kolejne małżeństwo nie jest jej do niczego potrzebne.

"Mam jedno za sobą i wiem, że ślub niczego nie zmienia. Małżeństwo nie gwarantuje szczęścia, a często powoduje, że w związku coś zaczyna się psuć" - stwierdziła w rozmowie z "Party".

Dorocie i Dariuszowi nie było dane ułożyć sobie życia we dwoje. Pod koniec marca 2022 roku dziennikarka potwierdziła, że z Pachutem nic już jej nie łączy. Zaraz potem okazało się, że jej były ukochany ma romans z Dodą

Dziś Dorota Gardias od ponad roku znów jest zakochana, ale tym razem nie chce opowiadać o swoim związku. 

"Nie będę ukrywać przed ludźmi, że mam partnera, ale nie widzę potrzeby, żeby o nim mówić. Zdradzę tylko, że jest związany z piłką nożną" - powiedziała jednemu z portali.

Zobacz też:

Dorota Gardias trafiła do szpitala. Konieczna była pilna operacja

Dorota Gardias zdradziła swój patent na tanie wakacje. Tego nikt by się po niej nie spodziewał

Źródła:

1. Wywiady z D. Gardias: "Show" (grudzień 2014), "Twój Styl" (lipiec 2010), "Party" (październik 2021), Plejada (czerwiec 2024)

2. Program "Uwaga TVN. Kulisy sławy Doroty Gardias", czerwiec 2009

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy