6 sierpnia Marta Nawrocka oficjalnie została nową pierwszą damą. Na tym stanowisku zastąpiła Agatę Kornhauser-Dudę. Ustępująca prezydentowa postanowiła pożegnać się z ludźmi w dość osobliwy sposób.
Ledwo Agata Duda ustąpiła miejsca Nawrockiej, a tu takie doniesienia
O jej przemówieniu było naprawdę głośno, a wszystko z powodu słów, które wówczas padły. Kobieta nie była w stanie ukryć swej radości związanej z zakończeniem kadencji jej męża. Zacytowała do tego fragment hitu Elektrycznych Gitar, co wywołało niemałe zdumienie.
"Coś się kończy, coś zaczyna. Ja chyba jestem najszczęśliwszym człowiekiem w tej kancelarii. Pożegnam się z państwem słowami mojej ukochanej piosenki: 'To już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść'" - wygłosiła na do widzenia Agata Duda.
Jej wypowiedź była szeroko komentowana w mediach i przez niektórych mocno krytykowana.
"To pożegnanie było po prostu fatalne. To skasowało całą prezydenturę wizerunkowo pana Dudy" - ocenił w Plejadzie ekspert dr Mirosław Oczkoś.
Gdyby tego było mało, na swoim Instagramie Agata Duda zamieściła też serię internetowych memów, których stała się bohaterką w ciągu minionej dekady.
"Z przymrużeniem oka. Podziękowania i pozdrowienia dla wszystkich mediów i dziennikarzy. Dziękuję za 10 lat! - napisała.
Teraz głos w sprawie postanowiła niespodziewanie zabrać... Katarzyna Niezgoda. Ta w rozmowie ze Światem Gwiazd również krytycznie oceniła zachowanie poprzedniczki Marty Nawrockiej.

Niezgoda ocenia zachowanie Agaty Dudy. Popełniła kardynalny błąd
Kobieta wprost stwierdziła, że to szokujące pożegnanie będzie się za Dudową "ciągnęło już do końca". Ona sama ma podobnie z łatką "byłej Kammela", choć z gwiazdorem TVP nie jest już od lat.
"Myślę, że Pierwsza Dama była bardzo szczęśliwa w momencie swojego przemówienia, ale ta myśl kiedy zacytowała: 'Jesteśmy wolni możemy iść' to od razu była we mnie taka refleksja: 'No tak nie będzie'. Wiem to po swoim przykładzie" - podsumowała gorzko Katarzyna.
Zobacz też:








