Dominika Gwit przekazała radosne wieści! Posypały się gratulacje!

Dominika Gwit z mężem
Dominika Gwit z mężemAndras SzilagyiMWMedia
Co przyjdzie nam z tego, że zakryjemy się na plaży albo będziemy w upale siedzieć w ubraniu? I tak przecież widać, że jesteśmy grube! Jesteśmy grube, bo jesteśmy ludźmi, a ludzie są różni. Ale każdy ma prawo korzystać z życia. Jak pójdziesz na plażę, to co? Podejdzie ktoś do ciebie? Ubliży ci? Czasem tak, ale nie zdarza się to jednak zbyt często. Ten ktoś musiałby być ostatnim chamem, żeby podejść i powiedzieć ci: O, gruba świnio, ubierz się! - powiedziała w trakcie rozmowy z "Oh!me".
To zabawny i czasem wzruszający spektakl, w którym opowiadam o swoim życiu, o miłości oraz dążeniu do spełniania marzeń mimo przeciwności losu! Puszczam oko do świata , opowiadam o naszych, ludzkich wadach i zaletach, śpiewając przy tym najbardziej znane polskie przeboje. Motywem spektaklu jest dystans do siebie i świata, dzięki czemu brzuchy bolą od śmiechu! - napisała pod postem.
Już nie mogą się doczekać, aż zawita pani do Wrocławia. Moja obecność obowiązkowa!
Super, gratulacje, kibicuje i trzymam kciuki za pełną widownię!
Brawo, brzmi niezwykle ciekawie!
Jak tylko będzie Wrocław, to będę na widowni jak zwykle. Gratulacje Dominika - pisali.

Zobacz również:

Krzysztof Krawczyk junior o dzieciństwie i trudnym kontakcie z ojcem.pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?