Kilka tygodni temu w świecie filmowym wybuchł spory skandal związany z nową częścią hitowego "Pitbulla".
Wtedy to reżyser tego filmu, Patryk Vega oznajmił w specjalnym oświadczeniu, że odchodzi z ekipy i nie podejmie się reżyserii następnej części tej serii.
Za Vegą murem stanęli aktorzy związani z filmem. Piotr Stramowski, Maja Ostaszewska i Tomek Oświeciński również poinformowali, że nie zagrają w nowej części.
Tabloidy zasugerowały, że Vega odszedł z powodu kłótni z producentem, który w jednej z ról postanowił obsadzić "słynną aktorkę" Dorotę Rabczewską, z którą ponoć od jakiegoś czasu się spotyka.
Producenci szybko zdementowali jednak te doniesienia i w oświadczeniu zapewnili, że Vega nie miał nic przeciwko obsadzeniu Dody w jednej z ról, a jej udział w nowym "Pitbullu" umotywowany jest "wyłącznie wysokim poziomem artystycznym, kompetencjami oraz umiejętnościami aktorskimi Pani Doroty Rabczewskiej"!
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, że nową część wyreżyseruje Władysław Pasikowski! Wygląda na to, że aktorka Rabczewska niespecjalnie będzie tęsknić za Vegą. Gwiazda cieszy się, że zastąpił go właśnie Pasikowski.
W rozmowie z nami zapewniła jednak, że chętnie zagra w jakimś nowym filmie Patryka i na pewno obejrzy jego kolejną produkcję.
Jednocześnie Doda liczy, że Vega się zrewanżuje i pójdzie do kina na nowego "Pitbulla" z jej udziałem!
"Nie wykluczam współpracy z Patrykiem. Chętnie obejrzę jakieś jego inne filmy. Mam nadzieję, że on też przyjdzie na ostatnią część 'Pitbulla', którą stworzymy"- powiedziała nam Doda.
Myślicie, że reżyser skorzysta z zaproszenia?
Zobacz również:
