Kariera "królowej" od dłuższego czasu tkwi w martwym punkcie. Od dawna nie nagrała żadnego przeboju, a jej koncerty już raczej nie cieszą się taką popularnością jak przed laty.
Do niedawna celebrytka przekonywała jednak, że nadal jest największą gwiazdą w tym kraju. Teraz chyba już sama przestała w to wierzyć.
Jej imprezowego potencjału w tym roku nie dostrzegły nawet wielkie stacje telewizyjne organizujące sylwestra. "Królowa" musiała się zadowolić występem w Katowicach bez świateł kamer i błysku fleszy.
Co prawda Doda pracuje nad nowym materiałem, ale nie chce zdradzać żadnych szczegółów, kiedy się on ukaże.
"Po co mam podawać termin? Przecież i tak na moją płytę nikt nie czeka jak na wolność w więzieniu. Niech to będzie zaskoczenie" - wyznała "Gwiazdom" piosenkarka.
Smucimy się razem z nią...
A może jednak ktoś z Was czeka na jej płytę?
Zobacz również:



Czytaj więcej: http://muzyka.interia.pl/artysci/artysta/Dorota-Rabczewska-%28Doda%29,17705